– Boję się, zawsze się boję. Pewnie dzięki strachowi nie przekraczam granicy, której przekroczyć nie można, choć często się do niej zbliżam – mówi Piotr Tomala.
Czy warto ryzykować życiem, swoim i innych? Dlaczego (dla czego) warto?
Jest czas na wbieganie na Giewonty. Jest czas na wdrapywanie się na Peselicę, będzie czas na robienie sweterków dla wnucząt.
Prosty przepis na Piotrusia Pana? Nieobecny fizycznie lub emocjonalnie tatuś, nadmiernie wymagająca i dominująca mamusia. Plus przekonanie, żeby „dziecku dać wszystko to, czego my nie mieliśmy”.
Po blisko trzech miesiącach 19 marca powróciła do kraju z wyprawy na K2 ekipa himalaistów. Szczytu nie udało się zdobyć, ale próba przyniosła cenne doświadczenie.
Ledwo zapisał się do klubu, został jego prezesem. Gdy stanął na siedmiotysięczniku – zaczął marzyć o Himalajach.
Z Anną Milewską-Zawadą o czerni nieba, śnie na Mount Evereście i roli s. Faustyny rozmawia Barbara Gruszka-Zych.