– Jak się wydrapuje na jajku kwiatek, to trzeba jajkiem cały czas obracać. Czasem wyjdzie trochę krzywo, ale to tak jak w przyrodzie – śmieje się pani Stefania Topola.
Pani Stefania należy do grona najwybitniejszych pisankarek opolskich. Od 1973 roku jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Tradycji zdobienia, drapania tzw. kroszonek nauczyła się od matki, a ta wcześniej od swojego ojca. – Jak mamie przy ozdabianiu jajko pękło, to mogłam je sobie z drugiej strony wydrapywać. Pani Stefania jest też laureatką wielu nagród w konkursach zdobienia jaj wielkanocnych. Artystka we własnym warsztacie twórczym oraz w szkołach chętnie prowadzi pokazy wykonywania tradycyjnych opolskich kroszonek. – Najstarsze w Europie zdobione jajko znaleziono właśnie na Opolszczyźnie – podkreśla przy przedstawianiu się.
Wiesława Kucharzyk z Majdanu Kozłowieckiego to twórczyni ludowa reprezentująca Lubelszczyznę. Zajmuje się wykonywaniem tradycyjnych palm. Tworzy różnorodne kompozycje głównie z suszonych traw, kwiatów, bukszpanu i wielu innych ciekawych roślin. – Części zielone – wiadomo – można urwać już w tej chwili w ogródku, ale wszystko to, co zasuszone, trzeba było latem i jesienią zbierać w lesie i na łące i specjalnie do tych robótek przygotowywać. Twórczyni każdego roku wzbogaca swoją ofertę. Ogromną popularnością, zwłaszcza wśród dzieci, cieszą się palmy przypominające wielkanocne zwierzątka – zajączki i kurczaki. – Jeżeli jest nowy wzór, to oczywiście taką palmę można robić nawet i godzinę, ale jeśli ma się już jakąś wprawę, to nie zajmuje to więcej niż dwadzieścia minut – chwali się pani Wiesława.
Obie panie wraz z innymi twórczyniami i twórcami stanowią ekipę wykładowców w Akademii Sztuki Ludowej w Lublinie działającej przy Stowarzyszeniu Twórców Ludowych. Podczas trwających od 12 do 29 marca warsztatów wielkanocnych zdradzały, w szczególności dzieciom, tajniki sztuki ludowej. – Warsztaty organizujemy już od trzech lat w ramach Akademii Sztuki Ludowej. Są one kontynuacją przedświątecznych spotkań z twórcami, które prowadziliśmy wcześniej od kilkunastu lat – wyjaśnia Katarzyna Kraczoń ze Stowarzyszenia Twórców Ludowych. – Cały czas wzrasta zainteresowanie kulturą i tradycją ludową, nasze twórczynie są rozchwytywane, dlatego też powstał pomysł stworzenia takiej akademii. Teraz w programie oprócz warsztatów wielkanocnych mamy także szerszą ofertę, obejmującą m.in. warsztaty wycinanek, garncarskie, malowania na szkle i inne, skierowane nie tylko do dzieci, ale także do dorosłych.
Warsztaty wielkanocne to okazja nie tylko do dobrej zabawy, ale przede wszystkim, jak podkreśla Katarzyna Kraczoń, pomagają one poznać polskie tradycje i zwyczaje świąteczne. – Nie chodzi o to, by dzieci na tych zajęciach od razu nauczyły się perfekcyjnie robić te wszystkie cuda. To trudne i wymaga czasu i ćwiczeń. Najważniejsze, by im pokazać nasz region i różne style pracy twórców ludowych.
Jak obieranie ziemniaka
W trakcie dwunastu warsztatowych spotkań dzieci i młodzież ze szkół i przedszkoli w Lublinie poznali technikę wicia palm lubelskich, palm kurpiowskich, wydrapywania kroszonek opolskich, robienia pisanek lubelskich, pisanek kurpiowskich i pisanek łowickich. – To niezwykle mile i pożytecznie spędzony czas – mówi jedna z nauczycielek pracująca w lubelskiej podstawówce. – Sama przypomniałam sobie, jak za młodu malowałam z mamą pisanki. Ważne, że dzieci mają możliwość zobaczenia, jak się robi takie arcydzieła, szczególnie teraz, kiedy – mam wrażenie – odchodzi się już nawet od tego rodzinnego, domowego malowania jajek do święconki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |