Ziemia obiecana

Na Bielanach powstaje pierwsze w Polsce osiedle dla katolików. Pierwszeństwo w zakupie niedrogich lokali mają rodziny otwarte na życie związane z ruchami kościelnymi.

Po pierwsze: rodzina

Koneksim powstało w 1998 r., choć doświadczenie w budownictwie Marian Piwowarczuk zbiera od prawie 25 lat. Najpierw firma była podwykonawcą na większych budowach: w biurowcach, centrach handlowych, a także parafiach: św. Zygmunta, Wspomożycielki Wiernych na Chomiczówce i Dobrego Pasterza na Woli, gdzie mieściła się pierwsza siedziba firmy. Z czasem Koneksim zmienił profil działalności na deweloperską. Pierwsze cztery zrealizowane inwestycje stanęły na Białołęce. W najlepszym okresie firma zatrudniała ponad 80 pracowników, którzy teraz pracują jako podwykonawcy. Był czas, że właściciel nie musiał się liczyć z pieniędzmi, ale i taki, że w domu nie było co zjeść. Mimo to jego firma jest chyba jedną z nielicznych, która w misji zapisała sobie: „najważniejsze są rodzina i własne miejsce dla jej rozwoju...”. Prezes bierze te słowa serio. Dlatego wymarzył sobie, że nowe osiedle będzie służyło głównie dużym rodzinom: wielodzietnym i wielopokoleniowym. Jest jednak dodatkowy warunek: zamieszkają na nim katolicy. – Nie chodzi nam o tworzenie getta, ale nie ukrywam, że zależy nam, by ochronić dzieci przed plugastwem tego świata, jak np. pornografia czy narkotyki. Chodzi o to, by utworzyć środowisko sąsiedzkie o spójnych wartościach, by ułatwić przekazywanie wiary dzieciom – mówi. Na lokalnym młocińskim forum internetowym ktoś napisał, że osiedle buduje jakaś sekta. Natalia odbiera telefon od jakiegoś protestanta. Zainteresował się projektem. – Kurczę, że też ktoś z naszego Kościoła nie wpadł na podobny pomysł.

Osiedle dziecięcych uśmiechów

Sam prezes ma siedmioro dzieci. Najmłodsze od trzech miesięcy dorasta pod sercem żony. Jedno oręduje za nami z góry – Michał zakończył życie w 8. tygodniu od poczęcia. Początkowo wieść o nowym osiedlu kolportowana była głównie w środowiskach związanych z neokatechumenatem, do którego należy spora część przyszłych mieszkańców. Ale 18 pozostałych lokali mają szansę zająć ci, którzy są lub planują być rodzicami gromadki dzieci. A najlepiej, żeby byli członkami jakiejś wspólnoty: oazy, Domowego Kościoła, Odnowy w Duchu Świętym, Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Kilkaset metrów od osiedla stoi Seminarium Misyjne Redemptoris Mater, przygotowującego do święceń kapłańskich alumnów Drogi Neokatechumenalnej. Chyba nieprzypadkowo. Tak powstawało całe dzieło. Projektant Jakub Lipski i architekt Wojciech Sitkiewicz także są na Drodze Neokatechumenalnej, podobnie informatyk firmy, właściciel drukarni, w której drukują ulotki... – Jakoś łatwiej rozmawia się z kimś, kto myśli podobnie jak my – wyjaśnia Emilia Sitarczuk. Dlatego każdego nowego pracownika właściciel Koneksimu pyta, czy nie będzie mu przeszkadzało, że w południe wszyscy chętni gromadzą się, wspólnie odmawiając „Anioł Pański”. To świętość, której nie zmieni nawet najważniejsze spotkanie firmowe. – A w Adwencie i Wielkim Poście każdy pracownik bez problemu może uczestniczyć w rekolekcjach. Wolne mamy też w święta kościelne, w Wigilię Bożego Narodzenia i całe Triduum Paschalne – mówi jeden z pracowników.

Ponad setka dzieci

Na rozmowie o pracę „dodatkowe punkty” zdobywają też osoby, które deklarują, że są otwarte na życie. Choć kolejne urlopy macierzyńskie z pewnością nie ułatwiają prowadzenia firmy. Recepcjonistka właśnie urodziła drugą córeczkę, księgowa po pół roku pracy musiała zająć się dzieckiem, a po dwóch latach – kolejnym. Śmieją się, że jeszcze trochę i w firmie będzie musiało powstać przedszkole. Pierwszą łopatę wbili w marcu ubiegłego roku. Z chętnymi na mieszkania większego problemu nie było. Ale pozostało jeszcze 18 wolnych lokali, w tym dwa 140-metrowe. Podobne zajmie też właściciel Koneksimu ze swoją rodziną. Na słonecznym, ogrodzonym osiedlu znajdzie się również miejsce na boisko do siatkówki i koszykówki, plac zabaw i ogólnodostępną 170-metrową świetlicę dla dzieci. Każda rodzina będzie także miała kawałek swojego ogródka, po którym może jeszcze zimą lub wczesną wiosną zaczną biegać najmłodsi. Będzie ich pewnie ponad setka.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg