Młodzi Polacy są bardziej konserwatywnie nastawieni niż ich rodzice – zdają się wskazywać rezultaty badań stosunku Polaków do rodziny i rozwodów. Wynika z nich, że w ostatnich latach wzrosło poparcie dla rodziny, a spadła akceptacja rozwodów. Co ciekawe, wzrost znaczenia rodziny odnotowano zwłaszcza wśród ludzi młodych, wykształconych i pracujących na własny rachunek, a nie np. wśród rolników.
W najbliższym czasie Centrum Myśli Jana Pawła II opublikuje raport omawiający wyniki najnowszych, zrealizowanych w 2012 roku badań sondażowych nad system wartości i tożsamością Polaków w kontekście dziedzictwa Jana Pawła II. Badania prowadzone były we współpracy z TNS OBOP [w 2007r.] oraz z CBOS, [począwszy od 2010 do 2102 r.]. Wyniki prac zespołu badawczego z 2007 roku zawiera książka „Wartości Polaków a dziedzictwo Jana Pawła II” (Wyd. CMJPII, Warszawa 2009).
Zanim ukaże się pierwszy komunikat z tegorocznych badań proponujemy, w związku obchodami Dnia Papieskiego pod hasłem „Papież rodziny” kilka danych dotyczących stosunku Polaków do rodziny, które w ramach raportu opracowała dr B. Fedyszak-Radziejowska.
Rodzina a wartości ważne w życiu Polaków
W ciągu ostatnich 5 lat rodzina nie tylko nie straciła na znaczeniu, lecz stała się dla Polaków sprawą jeszcze ważniejsza, niż dawniej [Tab.1]. Nadal zajmuje pierwsze miejsce na liście spraw „bardzo ważnych” dla Polaków, zyskując 4 pkt. proc., podobnie, jak dzieci i potomstwo, które niezmiennie są na miejscu drugim, z jednym pkt. proc. więcej. Na trzecim miejsca hierarchii spraw bardzo ważnych znalazła się praca, którą także wybierano częściej, (o 9 pkt. proc.). Można przyjąć, w 2012 roku praca stała się dobrem bardziej pożądanym, wraz ze wzrostem stopy bezrobocia w naszym kraju.
Tab. 1. Sprawy ważne w życiu Polaków w 2012 i 2007 roku (w %)
Jak ważne są w Pana/i życiu następujące sprawy? |
|||||
|
2012 |
2007 |
ranga w 2007 |
||
b. ważne |
r. ważne |
b. ważne |
r. ważne |
|
|
1. Rodzina |
92 |
7 |
88 |
10 |
1 |
2. Dzieci, potomstwo |
75 |
18 |
74 |
15 |
2 |
3. Praca |
67 |
27 |
58 |
28 |
3 |
4. Przyjaciele i znajomi |
44 |
52 |
47 |
48 |
4 |
5. Wykształcenie |
43 |
44 |
41 |
41 |
5 |
6. Czas wolny |
41 |
50 |
38 |
52 |
6 |
7. Religia |
37 |
47 |
41 |
40 |
5 |
8. Dostatnie życie |
32 |
57 |
29 |
56 |
7 |
9. Służenie innym |
29 |
59 |
29 |
49 |
7 |
10.Sukces kariera |
19 |
50 |
18 |
45 |
8 |
11.Polityka |
7 |
30 |
7 |
21 |
9 |
Dane CMJPII 2007, 2012
Także pozostałe wartości nie zmieniły swoich pozycji w hierarchii spraw ważnych i bardzo ważnych dla Polaków.
(…) respondenci, którzy nieco rzadziej wybierali rodzinę jako bardzo ważną sprawę w swoim życiu to ci, dla których Jan Paweł II nie jest autorytetem (81%) oraz osoby będące w związku nieformalnym (84%). Jednak także oni w zdecydowanej większości wybierali rodzinę na pierwszym miejscu wśród spraw, które w ich życiu są bardzo ważne.
Jednak (…) najbardziej interesujące wydają się grupy społeczno–zawodowe, w których rodzina zyskała po 5 minionych latach najwięcej. [Tab.2] W 2012 roku za rodziną znacznie częściej opowiedzieli się ci, o których przyjęło się sądzić, że będą liderami zmian, liderami odchodzenia od wartości wspólnotowych ku jednostce i karierze. Tymczasem w ciągu ostatnich 5 lat rodzina zyskała najwięcej w oczach ludzi młodych, wykształconych i pracujących na własny rachunek, a nie, przykładowo wśród rolników.
Tab. 2. Znaczenie rodziny dla różnych grup społeczno – zawodowych w 2007 i 2012 r. (w %).
|
Jak ważne są w Pana/i życiu następujące sprawy? – rodzina |
|||
2012 |
2007 |
|||
b. ważne |
r. ważne |
b. ważne |
r. ważne |
|
Ogółem |
92 |
7 |
88 |
10 |
15-19 lat |
95 |
5 |
76 |
22 |
20-29 lat |
90 |
9 |
83 |
15 |
50 – 59 lat |
90 |
10 |
92 |
7 |
w. wyższe |
96 |
4 |
88 |
11 |
Przedsiębiorcy |
98 |
0 |
88 |
11 |
Rolnicy |
88 |
12 |
90 |
10 |
CMJPII TNS OBOP 2007, CBOS 2012
Najmłodsi respondenci, liczący od 15 – 19 lat wybierali rodzinę jako sprawę bardzo ważną zdecydowanie częściej (o 19 pkt. proc.), niż w roku 2007. Kolejna grupa młodych, od 20 – 29 lat wybierała ją także częściej, o 7 pkt. proc. Dla porównania, w grupie liczącej od 50 do 59 lat rodzina „straciła” 2 pkt. proc. Podobnie, interesujący wydaje się fakt, że także wśród rolników rodzina straciła 2 pkt. proc., zyskując równocześnie akceptację osób z wyższym wykształceniem oraz pracujących na własny rachunek, odpowiednio o 8 i 10 pkt. proc. Czyżby proces modernizacji Polski zyskiwał liderów zmieniających swoje poglądy na bardziej konserwatywne, a nie - liberalne?
Rodzina a opinia społeczna o dopuszczalności rozwodów
Interesującym dopełnieniem wiedzy o zmianie poglądów na kwestie rodziny są odpowiedzi Polaków na pytanie o to, czy dzisiaj, gdy coraz więcej małżeństw kończy się rozwodem, trwała rodzina powinna pozostać wzorem dla ludzi. To pytanie [CMJPII i CBOS] zadano Polakom w 2011 i w 2012 roku i w obu sondażach odpowiedzi „zdecydowanie tak” udzieliła wyraźna większość badanych; w 2011 roku 68% a w 2012 63% respondentów. Łącznie z tymi, którzy wybrali „raczej tak” zwolennikami modelu trwałej rodziny mimo rosnącej liczby rozwodów okazało się w obu badaniach 92% Polaków. Wydaje się, że trwanie przy tradycyjnym modelu rodziny jest – w świetle omawianych sondaży – stosunkowo odporne na rzeczywistość, w której rozpada się co trzecie małżeństwo w Polsce. Można nawet postawić pytanie, czy odnotowany w 2012 roku wzrost znaczenia rodziny wśród młodych ludzi nie jest ich swoistą reakcją na traumatyczne doświadczenie dzieci, których rodzice podjęli decyzję o rozwodzie.
Wyniki sondażu z 2012 roku dostarczają kolejnej przesłanki do uznania tej hipotezy za bardzo prawdopodobną. Bowiem na pytanie o to, czy rozwód „może”, czy „nigdy nie może być usprawiedliwiony”, (oceny na skali od 1- tj. nigdy do 10- tj. zawsze) padły w 2012 roku odpowiedzi świadczące o słabnięciu (!) postawy przyzwalającej na rozpad małżeństwa. O ile w 2007 roku akceptacja (44%) dla rozwodów przeważała nad brakiem akceptacji (22%), o tyle w 2012 roku obie grupy okazały się prawie identyczne (29% -tak, 30% -nie dla rozwodów). Co więcej, przyzwolenie zmalało w największym stopniu wśród ludzi młodych oraz wśród mieszkańców dużych miast. [Tab.3]
|
Opinia o rozwodach, 1-2 nigdy nie może być usprawiedliwiony, 9-10 zawsze może być usprawiedliwiony. |
||||||
1-2 |
3-4 |
5-6 |
7-8 |
9-10 |
NIE 1-4 |
TAK 7-10 |
|
2012 |
14 |
16 |
39 |
17 |
12 |
30 |
29 |
2007 |
12 |
10 |
30 |
26 |
18 |
22 |
44 |
15- 19 lat 2012 |
10 |
15 |
50 |
13 |
6 |
25 |
19 |
15 – 19 lat 2007 |
9 |
11 |
22 |
31 |
18 |
20 |
49 |
20 – 29 lat 2012 |
9 |
20 |
42 |
13 |
6 |
29 |
19 |
20 - 29 lat 2007 |
8 |
8 |
31 |
28 |
25 |
16 |
52 |
30 – 39 lat 2012 |
8 |
17 |
40 |
18 |
14 |
25 |
32 |
30 – 39 lat 2007 |
14 |
12 |
24 |
28 |
21 |
26 |
49 |
Miasto 500 tys. 2012+ |
12 |
15 |
32 |
22 |
16 |
27 |
38 |
Miasto 500 tys. 2007+ |
4 |
7 |
30 |
35 |
20 |
11 |
55 |
Wieś 2012 |
17 |
19 |
37 |
14 |
9 |
36 |
23 |
Wieś 2007 |
15 |
15 |
27 |
25 |
14 |
30 |
39 |
Dane; CMJPII, TNS OBOP 2007 , CBOS 2012
Na pytanie o akceptację i usprawiedliwienie rozwodu odpowiedzi NIE udzieliło w 2012 roku 30% badanych (łącznie), czyli o 8 pkt. proc więcej, niż 5 lat wcześniej. Jeszcze większa zmiana dotyczy postawy przyzwolenia; w 2007 roku usprawiedliwiało rozwody 44% respondentów, a w 2012 już tylko 29%, a więc liczba osób usprawiedliwiających rozwody spadła aż o 15 pkt. proc. Ta zmiana w największym stopniu widoczna jest w postawach ludzi młodych, pomiędzy 20 a 29 rokiem życia oraz wśród mieszkańców dużych miast, liczących 500 tys. mieszkańców i więcej. Mieszkańcy wsi akceptowali rozwody w 2007 i w 2012 roku naturalnie rzadziej, niż mieszkańcy dużych miast i także ich akceptacja zmniejszyła się w minionych 5 latach. Ale ta zmiana nie była tak znacząca, jak w największych miastach i wśród ludzi młodych.
Zmiana poglądów między 2007 i 2012 rokiem jest bardzo interesującym sygnałem, że proces modernizacji ma w Polsce swoje specyficzne cechy. Towarzyszy mu wzrost społecznej akceptacji dla rodziny i wyraźne zmniejszenie się poziomu przyzwolenia dla rozpadu małżeństwa. Co więcej, ta zmiana ma swoich autorów, którzy zwykle kojarzeni są z rolą liderów nowoczesności. W Polsce 2012 roku zwrot ku rodzinie dokonał się w większym stopniu w świadomości młodych i najlepiej wykształconych Polaków, niż wśród tych, którzy stanowili zwykle tradycyjny bastion wartości rodzinnych.