Francuski rząd poinformował w poniedziałek, że zamierza zaoszczędzić na polityce prorodzinnej ok. 1,7 mld euro rocznie począwszy od 2016 r. w ramach reformowania rozbudowanego systemu świadczeń socjalnych, w tym ulg podatkowych dla rodzin z dziećmi.
"Można w ten sposób zredukować deficyt przy zachowaniu głównych założeń naszego socjalnego modelu" państwa - powiedział dziennikarzom premier Jean-Marc Ayrault, prezentując plan reform.
Rząd chce zaoszczędzić rocznie od 1,1 mld euro od 2014 r. i 1,7 mld euro od 2016 r. na swej - jak zauważa AFP - "świętej polityce rodzinnej"; nakłady na nią powiększyły w 2012 r. deficyt budżetowy o 2,5 mld euro.
Rząd zamierza częściowo zredukować ulgi podatkowe. Dotyczyć to będzie 1,3 miliona gospodarstw, czyli 12 proc. rodzin z dziećmi. Według rządowych obliczeń oznacza to, że średnio ich podatki wzrosną o 64 euro miesięcznie.
Pod koniec maja Komisja Europejska zarekomendowała, że Paryż musi przyspieszyć wdrażanie reform strukturalnych i fiskalnych, zważywszy na to, że KE już przyznała mu dwa dodatkowe lata na zrównoważenie finansów państwa i zredukowanie deficytu budżetowego do poziomu poniżej 3 proc. PKB. Bruksela zaleciła również ograniczenie kosztów pracy poprzez obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne oraz reformy rynku pracy.
Francja jest po Irlandii krajem o najwyższej dzietności w Unii Europejskiej (na przeciętną kobietę przypada ok. dwojga dzieci). Z raportu OECD wynika, że Francja wydaje obecnie ok. 4 proc. PKB na różne świadczenia prorodzinne, przy czym średnia dla krajów OECD wynosi 2,6 proc.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.