Sumienne egzekwowanie prawa nie zawsze można pogodzić z sumieniem. Widać to na przykładzie wielu krajów, gdzie teoretycznie obowiązuje tzw. klauzula sumienia.
Klauzula sumienia nie jest bynajmniej polskim wynalazkiem. Prawodawstwo większości krajów na Zachodzie zawiera bardziej lub mniej sprecyzowane zapisy dotyczące sytuacji, gdy lekarz, pielęgniarka lub farmaceuta może odmówić wykonania danej czynności, powołując się właśnie na konflikt sumienia. W rzeczywistości w każdym z tych krajów istnieje konflikt między teorią a praktyką. Teoretycznie gwarantowana wolność sumienia jest naruszana przez naciski, szantaże, a nawet wyroki sądowe.
Prawnicza schizofrenia
Należałoby właściwie powiedzieć, że ten konflikt jest nieunikniony: jeżeli bowiem prawo jest w jakimś punkcie z natury niegodziwe – np. zezwala na zabójstwo człowieka – to nawet łaskawe zezwolenie przez prawodawcę, by ktoś mógł zwolnić się z jego wykonania, i tak naraża na konflikt z tymi, którzy z tego prawa chcą skorzystać. Istnienie klauzuli sumienia w prawodawstwie jest też de facto przyznaniem, że mamy do czynienia ze swoistą prawniczą schizofrenią: uchwalamy prawo, które wiadomo, że może wywoływać konflikt sumienia u osób narażonych na jego stosowanie. A dlaczego może wywołać konflikt? Zdaniem prawodawcy tylko dlatego, że „są różne poglądy i wrażliwości”, które prawodawca próbuje pogodzić. Nie ma tu zatem miejsca na prawo naturalne, które obiektywnie decyduje o tym, co moralnie dopuszczalne. Schizofrenia jest to tym większa, że w wielu przypadkach istnieje przecież powszechna zgoda co do natury danego czynu: np. zabicie narodzonego dziecka słusznie nazywa się dzieciobójstwem. I jest karalne. Pod względem prawnym natomiast możliwa jest sytuacja ustawowego „rozgrzeszenia”, gdy dziecko przeznaczone do aborcji „przypadkowo” przeżyje i lekarz dokończy „procedurę terminacji” już poza organizmem matki. Co więcej, jak pokazuje histeria wokół osoby prof. Chazana, za przestępstwo może zostać uznane niewskazanie alternatywnego zabójcy dziecka (czyli naruszenie kuriozalnego prawa, które nakazuje to lekarzowi powołującemu się na klauzulę sumienia), a nie samo „legalne” zabójstwo.
Sytuacja wydaje się pod względem prawnym patowa. I tak też wygląda to w praktyce na całym świecie. Warto więc przyjrzeć się, czy klauzula sumienia w ogóle działa w poszczególnych państwach, które uchwalając niegodziwe prawo, „zgadzają się” teoretycznie na zwolnienie z jego wykonywania przez osoby powołujące się na swoje sumienie.
„Jakiekolwiek działania”
Punktem odniesienia dla prawodawstwa większości krajów europejskich jest m.in. Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. Czytamy w niej, że „każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania”. Co ważne, autorzy tej konwencji i wielu innych podobnych dokumentów nie mieli wątpliwości, że wolność sumienia nie oznacza wyłącznie prawa do reprezentowania określonego światopoglądu, ale również – czy przede wszystkim – prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem, do wolności od przymusu postępowania wbrew własnemu sumieniu. I w orzecznictwie różnych trybunałów konstytucyjnych na świecie powtarza się najczęściej przekonanie, że gwarantem wolności sumienia jest m.in. prawo do powołania się na klauzulę sumienia i odmowy wykonania czynności z nim sprzecznej.
Warto przywołać również głos Rady Europy (nie mylić z Radą Europejską i Radą UE – organami unijnymi), która zrzesza nie tylko kraje unijne, ale również inne europejskie państwa, m.in. Rosję. W rezolucji z 2010 roku podkreślono jednoznacznie, że pracownicy służby zdrowia mają prawo do odmowy wykonania lub udzielenia pomocy w przeprowadzeniu aborcji, poronienia, eutanazji lub jakichkolwiek działań, które mogłyby spowodować śmierć zarodka lub płodu ludzkiego. Zwróćmy uwagę na sformułowanie „jakichkolwiek działań” – czyż nie oznacza ono również wskazania innego lekarza, który może dokonać np. aborcji? Rezolucja RE nie jest wprawdzie aktem wiążącym, ale jest formą nacisku na prawodawstwo krajowe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |