Czasem podchodzą do mnie dzieci i pytają: „Co ci się stało?”. Patrzę im głęboko w oczy i mówię poważnie: „To przez papierosy! Nie próbujcie palić!” – żartował Nick Vujicic, przemawiając do ok. 27 tys. Polaków zgromadzonych na stadionie INEA w Poznaniu.
Bez ograniczeń
Gdy operacyjnie rozdzielono wyrastające z lewej stopy dwa palce, Nick zaczął wykorzystywać je do pisania, przewracania stron w książkach i chwytania przedmiotów. Dziś pisze na klawiaturze komputerowej z prędkością 43 słów na minutę. Po dwóch filiżankach kawy osiąga poziom nawet 55 słów. Od liczby czynności, które jest w stanie wykonać za pomocą głowy, tułowia i 2 palców, kręci się w głowie. Nick pływa, gra w piłkę nożną, jeździ na snowboardzie, myje zęby i goli się. W specjalnych okularach, trzymając w ustach kuchenne narzędzia, sam podgrzewa obiad. Potrafi ubrać się, zejść po schodach i odebrać telefon. W wolnych chwilach surfuje – nie tylko po internecie, ale również na najprawdziwszej desce. Trzy lata temu założył rodzinę.
– Naprawdę nie wierzyłem w to, że znajdzie się kiedyś kobieta, która mnie pokocha i będzie chciała spędzić ze mną resztę życia. Brakuje mi kilku kawałków i dlatego przez wiele lat zmagałem się z niskim poczuciem wartości. Nick nie chciał, żeby kobieta, z którą miałby się związać, myślała, że będzie musiała być dla niego nie tyle żoną, co opiekunką. Gdy zobaczył na jednym ze swoich wykładów Kanae, nie mógł oderwać od niej wzroku. Okazało się jednak, że dziewczyna ma chłopaka. Gdy zwierzyła się Nickowi, że nie ma pewności, czy powinna trwać w tym związku, Nick nie próbował wykorzystać okazji. Choć czuł, że to miłość od pierwszego wejrzenia, powierzył sprawę Bogu i prosił, aby On sam połączył ich, jeśli mają być razem.
Po pewnym czasie Kanae stwierdziła, że może zerwać ze swoim chłopakiem i wyznała Nickowi, że gdy zobaczyła go po raz pierwszy, poczuła tak silną więź emocjonalną, że aż się tego wystraszyła. Choć podbiła serce rodziców Nicka, nie obyło się bez trudnych pytań. Rodzice Nicka chcieli wiedzieć, jak zareagowałaby, gdyby urodziło im się dziecko bez kończyn. „Nawet gdybyśmy mieli pięcioro dzieci i każde urodziłoby się bez rąk i nóg, kochałabym je wszystkie. Wiem, że miałabym łatwiejsze zadanie niż wy, ponieważ mogłabym liczyć na to, że Nick będzie w naszej rodzinie wzorem i przewodnikiem” – Nick relacjonuje słowa Kanae w swojej najnowszej książce i dodaje, że jest przekonany, że nie trzeba być idealną osobą, żeby znaleźć idealną dla siebie miłość.
Od 13 lat podróżuje po świecie i dzieli się z innymi swoją historią. Gdy usłyszał pewnego dnia od przyjaciela: „Będziesz mówcą!”, pomyślał: „Ale ja nie mam żadnej historii do opowiedzenia”. Rodzice chcieli, żeby zajął się księgowością i znalazł ludzi, którzy będą jego rękami i nogami. Pierwszy raz przemawiał do 10 osób. Jego słowa poruszyły pewną dziewczynę do tego stopnia, że rozpłakała się. W ciągu 2 lat przemawiał 12 razy. Jego mama nie mogła tego zrozumieć: „Przyjeżdżają po ciebie obcy ludzie, zabierają cię gdzieś. Gdy wracasz, jesteś szczęśliwy, a oni płaczą. O co w tym chodzi?”.
Gdy Nick stwierdził, że chce zostać mówcą, zaczął dzwonić do szkół i pytać, czy może przyjechać do nich z wystąpieniem. „Mam na imię Nick, nie mam rąk ani nóg”, przedstawił się za pierwszym razem drżącym głosem. „Proszę? To jak trzymasz słuchawkę?” – powiedziała sekretarka i rozłączyła się. Kolejnym razem usłyszał, że szkoła nie chce przedstawienia dziwolągów. Wykonał 52 telefony. Za każdy razem słyszał „nie”. Za 53. razem powiedział: Jestem profesjonalnym mówcą i chciałbym zrobić u Państwa wystąpienia nt. przemocy i radzenia sobie z nią. Poprosili, żeby przyjechał za 5 dni. – Teraz co tydzień dostaję ok. 100 zaproszeń. Miejcie odwagę marzyć o większych rzeczach, bo marzenia naprawdę się spełniają – zachęcał w Poznaniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |