"Kolumbowie naszego pokolenia" Dariusza Cupiała to książka o mężczyznach, poszukujących i odkrywających swoje ojcostwo.
Publikacja, która ukazała się nakładem Fundacji Cyryla i Metodego, podsumowuje ponad dziesięcioletnią działalność inicjatywy "Tato.Net". Książka jest zapisem osobistych zmagań kilkunastu mężczyzn, którzy poszukiwali dróg do dojrzałego i odpowiedzialnego ojcostwa. Do tego grona zalicza się także autor, który opisuje, jak zaczęła się ich przygoda.
Na początku było zdanie, wypowiedziane przez Białorusina, który przyjechał na konferencję do Polski. Zapytany, czego chce dowiedzieć się na Zachodzie, czyli w Polsce, odpowiedział: chcę zobaczyć, jak wygląda normalna rodzina. Zadnie to nie dawało Cupiałowi spokoju, zaczął poszukiwania, chciał dowiedzieć się, kto w kraju wspiera mężczyzn. Okazało się, że w Polsce działa sto tysięcy stowarzyszeń i organizacji pomocowych dla kobiet... i tylko dwie dla mężczyzn. Okazało się, że mężczyzna szukający pomocy w byciu lepszym ojcem, jest po prostu zdany na siebie.
Taka jest geneza inicjatywy Tato.Net. Dariusz Cupiał wspólnie z Wojciechem Czeronkiem na jesieni 2003 r. opracowali pierwszy plan działania inicjatywy nazwanej "Wspieramy rodziny, wspierając ojców".
Książka nawiązuje do tytułu książki Romana Bratnego "Kolumbowie. Rocznik 20", opisujący losy wojennego pokolenie mężczyzn. Ich wnukowie nie są postawieni przed tak dramatyczną próbą, ale stoją przed innym zadaniem - odkrycia swojego ojcostwa, sposobu bycia dojrzałymi, odpowiedzialnymi ojcami. Kilkunastu mężczyzn opisuje, jak tego dokonali. Uderza fakt, jak duża liczba z nich wychowywała się bez ojców, którzy ich zostawili lub byli dziećmi alkoholików - nie mieli wzorca osobowego, a w ich wyobrażeniu męskość miała być tylko "niekobiecością", nie zawierała w sobie pozytywnych treści. Dlatego musieli rozpocząć sami swoje poszukiwania, dlatego tak doceniają inicjatywę Tato.Net, proponującą warsztaty, wspólne wyjazdy ojców z synami, sympozja - w ciągu ponad dziesięciu lat dorobek jej członków jest bogaty i różnorodny.
Książka zawiera opis czterech kroków, jakie mężczyzna musi wykonać, aby swoje ojcostwo odkryć. Są to właściwy stosunek do siebie, czyli odkrycie swoich mocnych cech i akceptacja ograniczeń; uporządkowanie relacji z własnym ojcem, który często ma charakter terapii i kończy się wybaczeniem; odnalezienie właściwego stosunku do dzieci i wypośrodkowanie między zbyt wygórowanymi wymaganiami a nadmiernym poluzowaniem; umiejętność pogodzenia pracy zawodowej i czasu, poświęconego rodzinie, czyli umiejętnego wykonania swoistego "szpagatu".
Mocnym atutem książki są zapisy losów konkretnych osób, szczery zapis emocji - żalu i bezradności, nadziei, że może być inaczej. Dzięki podjętej drodze skazani na nieobecność i niepewność ojcowie powracają, ucząc się wszystkiego od nowa. - Teraz sam bardzo staram się dać dzieciom wszystko, czego mi brakowało. Chcę, by miały we mnie oparcie i wiedziały, że zawsze będą mogły na mnie liczyć - pisze jeden z Kolumbów.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
"Mikołaje" zarobią więcej na imprezach firmowych, mniej - w galeriach handlowych.