Pedagogika serca

Gdy wchodzą w szkolne mury, widać na ich twarzach uśmiech i radość. Jedni pomagają drugim wysiąść z autobusu, starsi biorą za rękę młodszych i pomagają odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości. Dla wielu z nich szkolny świat staje się bramą do normalnej codzienności.

Trudne początki

Łukasz Bąk ze Świniar

Uczęszczam do szkoły w Ośrodku Radość Życia już 12. rok. Można powiedzieć, że spędziłem tutaj całe moje dzieciństwo. Chyba najtrudniejszy był pierwszy rok, gdy zmieniłem szkołę, ale bardzo szybko polubiłem tutaj być. Tutaj przeżywałem swoje sukcesy, porażki i rozczarowania, ale to wszystko mnie wzmacniało i popychało ku większemu wysiłkowi. Obecnie uczę się zawodu, chciałbym być kelnerem. Nie jest to łatwy zawód. Trzeba mieć odpowiednią osobowość i wyćwiczyć charakter, by radzić sobie w różnych sytuacjach. Poznałem wielu kolegów i przyjaciół. Ta szkoła jest dla mnie jak drugi dom.

Anna Jaśkiewicz, nauczyciel

Patrząc z perspektywy dobrych kilkunastu lat mojej pracy w ośrodku, najtrudniej było na początku. Ale każdy rok przynosi nowe wyzwania. Każdego ucznia musimy bardzo dobrze poznać, aby wypracować dla niego odpowiedni tok nauczania. Nie można traktować ich według jakiegoś szablonu. Nie jest  to moja pierwsza praca z dziećmi niepełnosprawnymi, jednak do postawionych tutaj zadań musiałam się odpowiednio dostosować. W tej pracy każdy sukces jest wspólnym zwycięstwem, tutaj szczególnie jest on wypadkową zdolności ucznia, pracy nauczyciela i zaangażowania rodziców. Najpiękniejsze są słowa wdzięczności samych uczniów. Cieszy każdy ich sukces, gdy nauczą się myć naczynia, gdy zrozumieją, że czasem trzeba poprosić o pomoc, gdy sobie z czymś nie radzą. Zdarzają się także porażki, ale one nie deprymują nas, raczej mobilizują do lepszej pracy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg