Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny w poniedziałek 2 lipca rozpatrzy projekt "Zatrzymaj Aborcję" - poinformowała Kaja Godek, pełnomocniczka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Zatrzymaj aborcję". Wcześniej przez kilka miesięcy komisja konsekwentnie odmawiała rozpoczęcia dyskusji nad projektem, tłumacząc się potrzebą zebrania opinii prawnych w tej sprawie.
Komisja polityki społecznej i rodziny ma się zebrać w poniedziałek 2 lipca o godz. 16.00.
"Czy przyzwolenie na zabijanie niewinnych i bezbronnych dzieci mieści się w pojęciu polityki społecznej prowadzonej przez przez państwo? Wszyscy ufamy, że nie" - skomentowała tę zapowiedź Kaja Godek.
Wcześniej przez kilka miesięcy komisja konsekwentnie odmawiała rozpoczęcia dyskusji nad projektem, tłumacząc się potrzebą zebrania opinii prawnych w tej sprawie. Nie udawało się m.in. posłowi Janowi Klawiterowi wprowadzić tego punktu do porządku posiedzeń komisji.
Przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej bezskutecznie próbowali też namawiać przewodniczącą komisji posłankę Bożenę Borys-Szopę o wyjaśnienie, dlaczego zwleka z procedowaniem projektu.
W środę Kaja Godek nawiązała do ekspresowego tempa prac nad nowelizacją ustawy o IPN. "Dodatkowe posiedzenie Sejmu, nieplanowana ustawa, szybka debata, głosowanie, błyskawiczny Senat. To #UstawaoIPN. A co z zabijanymi w szpitalach dziećmi? #ZatrzymajAborcję leży w komisji od prawie pół roku!" - napisała na Twitterze.
"Zatrzymaj aborcję" jest obywatelską inicjatywą ustawodawczą zgłoszoną przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o tej samej nazwie. Ma ona jeden postulat – wykreślenie z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży tzw. przesłanki eugenicznej, pozwalającej na aborcję dzieci, u których stwierdzono podejrzenie nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Pod obywatelskim projektem w tej sprawie podpisało się ponad 800 tys. Polaków.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.