Druty, szydełko i węzełki

Dzierganie na drutach, robótki szydełkowe czy wyplatane ze sznurka makramy stają się coraz popularniejsze. Młodsze pokolenie poszukuje starych książek, gdzie krok po kroku pokazywane są różnego rodzaju ściegi. Ogromnym zainteresowaniem cieszą się kanały na YouTubie, gdzie całymi seriami prowadzone są kursy robienia na drutach czy szydełku. Szeroki jest także wybór warsztatów, gdzie można się nauczyć niełatwej sztuki dziergania nie tylko ubrań dla dzieci czy dorosłych, ale i praktycznych elementów wykorzystywanych w urządzaniu wnętrz.

Od czapki po suknię ślubną

Zapomniana trochę umiejętność robienia na drutach czy szydełkowania wraca do łask. Prawdziwą furorę robią w sieci profile i sklepy, w których kupić można ręcznie robione swetry, czapki czy szale kominy o ciekawych wzorach, kolorystyce i fakturze. Oprócz swetrów czy kardiganów w tradycyjne wzory niektórzy twórcy oferują na przykład zestawy misternie szydełkowanych ubranek dla dzieci. Bardzo modne szczególnie na takie okazje jak chrzest czy roczek. Wśród asortymentu dla najmłodszych znaleźć też można kolorowe, bajkowe przytulanki wykonywane najczęściej z miękkich, przyjemnych w dotyku włóczek. Podobnie jest z akcesoriami dla noworodków. Dziergane w rozmaite wzory kocyki, beciki i otulacze czy maleńkie buciki często zamówić można z dedykacją lub ręcznie haftowanym imieniem malucha. Szeroki wybór materiałów, z których można tworzyć małe i duże arcydzieła, sprzyja rozwijaniu hobby, jakim jest dzierganie. Misterne i czasochłonne robótki mają swoje zalety. Działają uspokajająco i pozwalają się zrelaksować, zapomnieć o problemach dnia codziennego. A przy odrobinie cierpliwości i wytrwałości można dojść do mistrzostwa. Wśród osób zajmujących się dzierganiem powstają kolekcje toreb, koszyków czy zapomnianych już ekosiatek na zakupy, a także biżuterii, dodatków i nawet bardzo eleganckich sukienek. Bardziej wymyślne ściegi i wzory nierzadko są wizytówką twórcy. A ceny produktów wcale nie są niskie. Jednak w zalewie tandety i powtarzalnych przedmiotów nie zawsze najwyższej jakości czasem warto kupić coś wyjątkowego.

Na salonach

Niezwykły potencjał dzierganych elementów w wystroju wnętrz już dawno dostrzegli architekci. Plecione, z wyraźnym ściegiem, wprowadzają do wnętrza przytulny klimat. Elementy ściegów włóczkowych pojawiają się na kubkach, talerzach, a nawet w stylizacji paznokci. Wciąż hitem są plecione na rękach lub bardzo grubych drewnianych drutach pledy czy koce. Wyrabiane z czesankowej miękkiej wełny, stały się bardzo stylowym elementem w wystroju sypialni, co można było zaobserwować na wielu blogach czy portalach lifestylowych. Kolejnym takim elementem są plecione ze sznurka okrągłe lub kwadratowe pufy. Bardzo dekoracyjne, stanowią jednocześnie praktyczny mebel w pokoju wypoczynkowym czy dziecięcym. Podobnie jest w przypadku okrągłych dywaników robionych na szydełku. Większość z tych  najbardziej dekoracyjnych przypomina sporą okrągłą serwetkę. Znaleźć je można w różnego rodzaju odcieniach i miksie kolorów. Najczęściej zrobione są z kolorowego sznurka średniej grubości. I jeszcze inny trend, tym razem związany z wyplataniem dekoracyjnych makram. Te ciekawe ozdoby zawieszane na ścianach swój urok i niepowtarzalność zawdzięczają skomplikowanemu systemowi wiązań rozmaitych węzłów. Najczęściej wykonane z naturalnych sznurków lub bawełnianych tasiemek, cieszą się popularnością szczególnie w pokojach urządzonych w stylu boho. Do tego rodzaju wnętrz pasują też wyplatane wiszące koszyczki na donice z kwiatami. Ostatnim razem tego typu ozdoby wyrabiało się na pracach ręcznych w podstawówce u schyłku lat 80. Jak widać, zdobywana wiedza i umiejętności nie przeterminowały się, a dzierganie stało się ciekawym trendem, któremu jeszcze do niedawna groziło kompletne zapomnienie.

Design na światowym poziomie

Dzierganie do niedawna kojarzyło się głównie z wyrabianymi przez nasze babcie skarpetami albo śmiesznymi swetrami. Te robione z miłością przedmioty do dziś można wspominać z sentymentem. Ale dzierganie to w przypadku sióstr bliźniaczek Moniki i Katarzyny Gwiazdowskich sposób na życie. Jak mówią w jednym z wywiadów, nauczyły się dziergać w wieku 8 lat. Teraz, w dorosłym życiu, wykorzystując zdobyte wówczas umiejętności, projektują unikatowe meble nagradzane na całym świecie. Po ukończeniu architektury na Politechnice Wrocławskiej zajmowały się różnymi rzeczami. Między innymi grafiką, projektowaniem wnętrz czy ubrań. Ale dopiero ich organiczne, złożone z wielu elementów pufy i siedziska okazały się prawdziwymi dziełami sztuki. Dziś na swoim koncie mają wiele międzynarodowych nagród, z czego najbardziej znaczącą była przyznana w 2013 roku Furniture Design Award w Singapurze.

Podczas prestiżowego konkursu jury wybierało projekty mebli z całego świata. Oceniana była funkcjonalność, innowacyjność i ekologiczne rozwiązania w produkcji mebla. Siostry czerpią inspiracje z natury, a ich meble charakteryzują się niepowtarzalnym kształtem i fakturą. Wykonywane są z drobnych, dzierganych ręcznie elementów, które potem – łączone w całość – stanowią kształt mebla. Niezwykły wybór ściegów i kształtów powoduje, że meble mają praktyczne wykorzystanie, ale stanowią też dzieła sztuki. I tak nagrodzone w Singapurze siedzisko „Hive” przypomina strukturą plaster miodu, a inne, nazwane „Artichoke”, nawiązuje kształtem do karczocha. Zbudowany z ponad stu pięćdziesięciu dzierganych ręcznie kolorowych krążków, wygląda jak egzotyczna roślina lub skarb wyłowiony z dna oceanu. Inne nawiązują do futurystycznych kwiatów, minimalistycznych kwadratów tworzących bardzo nowoczesny kształt czy wirusów.

Prace nad każdym meblem są bardzo czasochłonne, a ukończenie jednego siedziska zajmuje parę miesięcy. Ale aby osiągnąć sukces i zamierzony efekt, trzeba uzbroić się w cierpliwość i wytrwale dążyć do celu. Tego właśnie uczy dzierganie.