Platforma Obywatelska opowiedziała się za silnym rozszerzeniem dostępu do aborcji i darmowych pigułek "dzień po" bez recepty. Stanowisko to jest sprzeczne nie tylko z niedawnym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej, ale także z wyrokiem z 1997 r.
O szczegółach pakietu mówiła na czwartkowej konferencji prasowej posłanka Izabela Leszczyna.
Stwierdziła, że "w szczególnie trudnych sytuacjach osobistych, po spełnieniu określonych warunków, takich jak konsultacja z psychologiem i z lekarzem, to kobieta powinna podjąć tę osobistą decyzję [w sprawie aborcji], a prawo musi jej to umożliwić". Małgorzata Kidawa-Błońska dodała, że dotyczyłoby to matek do końca 12. tygodnia ciąży. Praktycznie oznaczałoby to dostęp do aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży po rozmowie z lekarzem i psychologiem. Stanowisko ojca dziecka byłoby bez znaczenia.
W pakiecie PO proponuje "dostęp do edukacji seksualnej", a o jej postulowanym kształcie można wnioskować z innych przedstawionych postulatów, takich jak bezpłatność środków antykoncepcyjnych i in vitro oraz dostęp do bezpłatnych pigułek "dzień po" bez recepty. Bezpłatnych - czyli opłacanych ze środków publicznych.
Borys Budka powiedział, że PO jest obecnie przeciwne organizowaniu referendum w sprawie aborcji. Dodał, że w sprawach światopoglądowych w Platformie nie ma dyscypliny
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.