Epoka uzależnień

O stresie, szybkim tempie życia i zaniedbywanych dzieciach z dr. Bohdanem Woronowiczem rozmawia Tomasz Rożek.

I co wtedy robić? Od razu iść do specjalisty?
– Można najpierw samemu próbować ograniczać to, bez czego uzależniony nie potrafi się obejść. To dotyczy nie tylko ludzi młodych i nie tylko uzależnionych od komputera. Warto próbować znaleźć powody, dla których mają miejsce pewne zachowania. Spróbować znaleźć przyczynę. Uzależnienia pojawiają się u ludzi z deficytami umiejętności życiowych. Podam przykład. Nieśmiały chłopak chce porozmawiać z dziewczyną, ale się wstydzi. Zauważa jednak, że gdy „strzeli” trzy piwa albo wódkę, opory znikają. Po jakimś czasie ten chłopak już nie potrafi obejść się bez alkoholu. Chcąc uniknąć alkoholizmu, warto więc uczyć się opanowania nieśmiałości, bo to ona może być przyczyną sięgania po alkohol. A może chłopak jest nieśmiały, zahukany, bo w jego domu rodzinnym coś się nie układało? W ten sam sposób można próbować uniknąć uzależnienia dziecka od sieci. Może wszystko zaczęło się od tego, że nikt dorosłych nie miał czasu porozmawiać z tym dzieckiem, zająć się nim? Ono szybko zauważyło, że nie potrzebuje opiekunów, bo ma komputer. Gdy próby samoograniczania się nie skutkują, warto wybrać się jednak do specjalisty.

Uzależnienie od alkoholu, od komputera, od seksu, od narkotyków – to wszystko jest ta sama choroba?
– Nie taka sama, ale bardzo podobna. Jest bardzo wiele zbliżonych cech we wszystkich uzależnieniach.

I leczy się je wszystkie w ten sam sposób?
– W podobny. W czasie leczenia osoby uzależnionej od zakupów – bo takich też jest sporo – uczy się np. racjonalnego gospodarowania pieniędzmi. W przypadku leczenia uzależnienia od sieci uczymy gospodarowania czasem. Bardzo ważna jest identyfikacja z uzależnieniem. Zadaniem terapeuty jest pokazanie, udowodnienie, że nadmiarowe korzystanie z czegoś jest faktem, że nie jest wymysłem otoczenia. Bo osoba uzależniona zdaje sobie z tego sprawę jako ostatnia.

W którym momencie powinno się iść do specjalisty?
– Wtedy, kiedy zauważymy, że jakieś zachowanie, jakaś substancja powoduje pozytywną zmianę w naszym samopoczuciu. Jeżeli zauważymy, że na przykład po napiciu się alkoholu stajemy się kimś innym, kim nie potrafimy być w sposób naturalny, to będzie pierwszy sygnał, że jest niedobrze. Jest prawdopodobne, że to będzie się powtarzało, a wtedy do uzależnienia jest już bardzo krótka droga.

artykuł z numeru 27/2010 GN

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg