Gdy słyszymy hasło „szkoła katolicka”, większości z nas stają przed oczami rzędy uczniów w granatowych mundurkach, którzy zamiast się uczyć, najwięcej czasu poświęcają modlitwie, a przed lekcjami i po nich przesiadują w kościołach. Nic bardziej mylnego. To szkoły jak każde inne, tylko że z chrześcijańskim charakterkiem.
– Może zabrzmi to dziwnie, ale wybierając katolika, oczekiwałem formacji duchowej. To jedno z podstawowych zadań szkoły i uważam, że nasza doskonale je realizuje – opowiada Paulina Grzesiak z III klasy dziennikarstwa KLO w Sandomierzu.
Mocną stroną placówki jest wolontariat włączający się w wiele akcji prowadzonych na rzecz biednych i potrzebujących. W pomoc innym chętnie angażują się członkowie Szkolnego Koła Caritas ostrowieckiego liceum, pamiętając o podopiecznych Domu Dziecka w Denkowie. Aleksandra Chorab, uczennica II klasy stalowowolskiego KLO, też nie żałuje swojego wyboru. – To nie był przypadek – mówi Ola. – Postawiłam na liceum katolickie, gdyż wiedziałam, że znajdę tutaj spokój. Od znajomych dowiedziałam się, iż pracują tu dobrzy nauczyciele. Bardzo podoba mi się wspaniała atmosfera – tutaj czuję się pewnie, mogę być sobą. Nazwa „katolickie” zaś oznacza, że chcemy nie tylko się uczyć, ale pogłębiać swoją wiarę, żyć według katolickich zasad. – Wielu myśli, że wyróżniają nas mundurki. Może i tak, ale ja stając jeszcze raz przed wyborem szkoły, wybrałbym katolika.
Wysoki poziom, świetni nauczyciele, gwarancja dobrze zorganizowanego czasu i dbałość o to, co najbardziej wyróżnia tę szkołę spośród innych – katolicki charakter, który nie jest dla przeciętnych – z uśmiechem dodaje Marcin Hara.
Jest się czym pochwalić
Chociaż Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. ks. Marcina Popiela w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoczęło swoją działalność 1 września 2005 r., ma już powody do dumy. Jego uczniowie zostali wyróżnieni i ich prace znalazły się w publikacji prof. dr hab. Krystyny Chałas (KUL), będącej owocem konkursu „Młodzież, jakiej nie znacie…”. W konkursach na szczeblu wojewódzkim zdobyli wiele nagród i wyróżnień: Milena Gądek zajęła 1. miejsce w kwalifikacji do etapu ustnego zawodów okręgowych XLI Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. – Po 5-letniej działalności szkoły dwóch chłopców z grona absolwentów podjęło studia w WSD w Sandomierzu – mówi ks. Mikulski.
Szkolny chór sandomierskiej placówki zdobywał nagrody na niejednym konkursie śpiewaczym, a nagrodą za całoroczne próby są dla jego członków letnie obozy, na których szlifuje się zdolności i miło odpoczywa. Sukcesy naukowe odnoszą również stalowowolscy uczniowie. Wojtek Nalepa został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego”. Rosną także przyszłe sławy królowej nauk, o czym najdobitniej świadczy zajęcie 1. miejsca przez gimnazjum w kategorii szkół oraz przez Szymona Milczarka w konkursie „Młody matematyk”. A to tylko niektóre laury zdobyte przez młodzież katolika w Stalowej Woli. – Ale największe w tym roku wyzwanie dla szkoły to zachęcić do wstąpienia w jej mury kolejnych młodych gimnazjalistów i licealistów – podkreśla ks. dr T. Orzeł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.