To jest umowa O PRACĘ, a nie o rezygnację ze swoich przekonań. Zresztą, jak można sobie wyobrazić, że jako pracownik będę wyznawać inne poglądy niż jako człowiek ? Inna rzecz, że nasza rzeczywistość prawna jest coraz koszmarniejsza i coraz absurdalniejsze pomysły uważane są za normę - stąd problemy w pracy obu panów z artykułu... No i przypatrzymy się temu, ku czemu zmierza nasze ustawodawstwo. Wypada odmawiać suplikacje...
no tak, ale my nadal będziemy krzyczeli, ŻE CHRZEŚCIJANIE SĄ PRZEŚLADOWANI! czy tak? czy tak bardzo nie chcemy przyjrzeć się sprawom z bliska, że decydujemy się na tak pochopne oskarżenia? zbieramy kilka przypadków (są miliony problemów na lnii pracownik-pracodawca na świecie) - wkładamy je do worka dyskryminacja chrześcijan i wciskamy czytelnikom, żeby poczuli swoją wyższość nad pozostałymi przypadkami - smutne
Bo są, szanowny "do niku", są... I to nie jest tych kilka przypadków, tylko ta czwórka póki co dotarła aż do Strasburga. I teraz tylko się modlić o mądrość i odwagę dla tych rozstrzygających sędziów, bo sprawa o charakterze precedensowym i niejako wytyczającym kierunek orzekania Trybunału na przyszłość. Że są także inne problemy na linii pracodawca-pracownik? Są, jasne. Co w żaden sposób nie umniejsza faktu dyskryminacji. A ja pisałam o polskim prawie, bo jak tak dalej pójdzie, to już wkrótce także u nas urzędnik USC czy inny odpowiedni będzie musiał zdecydować, czy uzewnętrzni - co myśli o zawarciu związku partnerskiego, a pracownik instytucji adopcyjnej - czy będzie potrafił przeciwstawić się adopcji przez parę homoseksualną. Zakaz noszenia krzyżyków chyba na razie nam nie grozi, choć kto wie? (por. onegdaj LOT)
Na całym świecie ktoś kogoś dyskryminuje z 1000 powodów. Nie zauważyła Pani, jak sądzę, znaczenia słowa dyskryminacja. Drobiazg. Już dzisiaj dyskryminują innych: urzędnicy, księża, politycy, sąsiedzi. Pani z pewnością nie zauważyła co dzieje się wokoło, również za Pani sprawą.
tak, mnie sumienie podpowiada, że powinienem pracować godzinę dziennie, a mój pracodawca mnie dyskryminuje, czy mam szansę w Strasburgu? proszę o modlitwę
Zresztą, jak można sobie wyobrazić, że jako pracownik będę wyznawać inne poglądy niż jako człowiek ?
Inna rzecz, że nasza rzeczywistość prawna jest coraz koszmarniejsza i coraz absurdalniejsze pomysły uważane są za normę - stąd problemy w pracy obu panów z artykułu...
No i przypatrzymy się temu, ku czemu zmierza nasze ustawodawstwo. Wypada odmawiać suplikacje...
Że są także inne problemy na linii pracodawca-pracownik? Są, jasne. Co w żaden sposób nie umniejsza faktu dyskryminacji.
A ja pisałam o polskim prawie, bo jak tak dalej pójdzie, to już wkrótce także u nas urzędnik USC czy inny odpowiedni będzie musiał zdecydować, czy uzewnętrzni - co myśli o zawarciu związku partnerskiego, a pracownik instytucji adopcyjnej - czy będzie potrafił przeciwstawić się adopcji przez parę homoseksualną. Zakaz noszenia krzyżyków chyba na razie nam nie grozi, choć kto wie? (por. onegdaj LOT)