Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie rodzina.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Założona przez George'a Sorosa Fundacja Społeczeństwa Otwartego chce przekonać społeczeństwa Szwecji, Francji i Hiszpanii, że prostytucja wcale nie jest taka zła. Rozpisała w tym celu konkurs na granty o wysokości sięgającej 40 tys. dolarów.
W dzisiejszym (20.03) „Dużym Formacie” opublikowano wywiad z Polką, zajmująca się w prostytucją w Berlinie. Tekst wygląda trochę jak reklamowe demo branży: wprawdzie kobieta przyznaje, że była seksualnie molestowana i w dzieciństwie, i później, ale jest niebrzydka, wykształcona i generalnie zadowolona ze swego zajęcia. Postuluje więc jego legalizację.
Francuski parlament w środę definitywnie uchwalił ustawę, przewidującą kary w wysokości 1500 euro dla klientów prostytutek. Nowe prawo, które wzbudza gorące debaty i dzieli polityków, ma pomóc kobietom w zerwaniu z prostytucją i wzmacnia walkę z sutenerstwem.
Administracja Baraka Obamy zasłynęła z uznania za priorytet swej polityki zagranicznej, forsowanie wątpliwych celów obyczajowych, na czele z promocją subkultur ruchu LGBT. W ramach tej działalności finansowane są również grupy związane z prostytucją.
Obowiązujący od 2009 r. w Norwegii zakaz kupowania usług seksualnych okazał się skuteczny - pokazało badanie zlecone przez rząd w Oslo. Ustawa zmniejszyła skalę handlu ludźmi i wbrew obawom jej przeciwników nie przyczyniła się do wzrostu przemocy wobec kobiet.
Polska nie może wprowadzić przepisów regulujących prostytucję - wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski w odpowiedzi na poselską interpelację. Dodał, że polskie prawo nie zabrania jej, ale też nie może stygmatyzować osób prostytuujących się.
Prostytucja to dobrowolny wybór czy przymus? A jeśli przymus, to jaki? Zewnętrzny jest jeszcze do pojęcia, ale wewnętrzny?
Legalizacja prostytucji powoduje znaczne zwiększenie zjawiska handlu ludźmi. To wniosek z badania, obejmującego 116 krajów i przeprowadzonego przez uczonych z renomowanego London School of Economics and Political Science.
„Niewolnice” – kobiety sprzedawane, kupowane, prostytuowane, używane, porzucone. O nich opowiada książka Anny Pozzi, napisanej przy współpracy s. Eugenii Bonetti, która ukazała się nakładem Wydawnictwa św. Stanisława BM.
„W Polsce potrzebne jest prawo, które zagwarantuje pomoc osobom uwikłanym w prostytucję, a chcącym zmienić swoje życie” - mówiła s. Anna Bałchan, podczas wczorajszej (6 grudnia) katechezy audiowizualnej w bazylice ojców bernardynów w Rzeszowie. Siostra Anna jest założycielką Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom.