– Kolega z imprezy mnie nie zaakceptował, ale wie jednocześnie, że ze mną nie wypije – mówi z dumą Damian Giczewski.
Ci z internatu mają coś więcej niż tylko licealną wiedzę – mają doświadczenie samodzielności i odpowiedzialności, a to dobry fundament dla dorosłego życia.
Codzienność tylko z pozoru jest szara i nużąca. Nie trzeba pieniędzy, żeby ją ożywić, potrzeba czegoś więcej.
"Myślę (…), że najwięcej cierpienia zadawali nam inni ludzie" – powie z perspektywy czasu Mary Craig.
„Nigdy jeszcze nie dokonałam czegoś tak niesamowitego”.