W mijającym roku każdy Polak wyrzucił do śmieci 52 kg żywności. Marnujemy jedzenie, bo kupujemy za dużo, źle przechowujemy i nie mamy pomysłu, jak je przetworzyć.
Watykan staje się strefą wolną od plastiku jednorazowego użytku i jest wzorem w gospodarowaniu odpadkami, z rekordowym odsetkiem segregowanych śmieci. Tylko 2 procent specjalnych odpadków nie podlega temu procesowi.
W maju tego roku pracownicy sortowni śmieci pod Starogardem Gdańskim znaleźli prawie 70 tys. zł, które były ukryte w wyrzuconej poduszce. Czy warto trzymać oszczędności w bieliźniarce, kanapie, kasetce?
Dorastająca córka chce współżyć z chłopakiem, nastoletni syn wchodzi w buddyzm, a najmłodsze dziecko jęczy, że nie wyniesie śmieci. – „Ratunku!” – wołają rodzice. Oni przecież wychowywali swoje dzieci inaczej! Co poszło nie tak?
Co zrobić z jedzeniem, które zostanie po urodzinach, I Komunii św., firmowym przyjęciu czy za dużych zakupach? Smaczne i świeże po kilku dniach ląduje w koszu na śmieci. Nie musi tak być, odkąd działają jadłodzielnie.
Kiedy słyszysz słowo „ekologia”, jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie? Segregacja śmieci czy butelki, których ostatnio przybyło w lesie? Patrząc na otaczający nas świat, można poważnie zwątpić w to, że człowieka kiedyś tu nie było.
Prawie 70 proc. mieszkańców woj. śląskiego płaci więcej za śmieci po wprowadzeniu ustawy śmieciowej - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pracownię Badań Grupa Gumułka specjalnie dla "Dziennika Zachodniego" oraz programu "Trudny Rynek" w TVP Katowice.
Trzy miesiące temu niektórzy niepewnie po raz pierwszy w życiu wzięli do ręki komputerową mysz. Było pierwsze kliknięcie, a potem z wielkimi emocjami wysyłali pierwsze e-maile. Dziś mają już swoją grupę na Facebooku i śmieją się z niedawnych obaw.
Jeden z panów uparł się, że ostatnie święta chce spędzić u teściowej w górach. Po jego śmieci żona przyszła i pokazywała mi zdjęcia. Był bal przebierańców. Jej mąż załatwił sobie strój stracha na wróble, a ponieważ był już bardzo chudy, wszystko na nim wisiało.
Mówią, że na pewno nie pracują z zegarkiem, tylko z młodym człowiekiem. A młodzi podsumowują: – Nieraz z naszymi nauczycielami jest łatwiej się dogadać niż z kolegami z klasy. A z panią Aldoną to nawet po niemiecku! – śmieją się licealistki: Ola Gworys i Marysia Franek.