Niepełnosprawność nie ogranicza Michała Milki w życiu i karierze zawodowej. Jest aktorem – gra w teatrze, a od niedawna może pomagać innym jako miejski urzędnik.
Eduardo Verastegui, znany aktor, muzyk i działacz pro-life, w czasie swojej podróży do Polski powiedział: „Kim jesteś, jeśli nie stajesz w obronie tego, w co wierzysz?”.
To w większości młodzi polscy reżyserzy, scenarzyści, dźwiękowcy, operatorzy kamer, aktorzy. Mają wiele uwag do rzeczywistości, ale zamiast się na nią obrażać, opisują ją i z nią dyskutują.
− Nie zamykajcie nas na wyspie, źle odzianych, traktowanych jak dzieci. Siła naszej burzy polega na wyjściu z wyspy w świat pełen możliwości – mówią ze sceny aktorzy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Słupsku.
Znani i lubiani, przede wszystkim ojcowie, a w kolejnych życiowych rolach – aktorzy, pisarz i dziennikarz, mówią o swoim ojcostwie i o tym, jak pracę zawodową łączyć z odpowiedzialnością za rodzinę i dzieci.
– Tu warsztatem jest nie tylko ciało aktora, ale też forma, którą gra. Czasem jesteśmy przebrani za różne dziwne rzeczy, patrz: lodówka. I trzeba ją zagrać, nie będąc zimnym w środku – śmieje się Agnieszka.
Na pierwszy rzut oka inni. Dostrzegani z daleka, jakby im twarze ktoś oznaczył białym stemplem. Sztuką „Nie omijaj mnie” pokazują, że przykro im, gdy są omijani wielkim łukiem. Jesteśmy „Tacy sami” – mówią upośledzeni aktorzy.
Gdy nagrywali klip promujący zrzutkę na realizację filmu „Tobiasz”, w Krakowie trwały protesty Strajku Kobiet. To było trudne doświadczenie, bo większość aktorów Exitu cierpi na schorzenia, które dla protestujących mogłyby być powodem do dokonania aborcji.
Film pro-life „Bella”, którego nie dane było obejrzeć w polskich kinach, otrzymał europejską nagrodę Matki Teresy z Kalkuty. Nagrodzony został także meksykański aktor i producent Eduardo Verástegui. Film, będący laureatem wielu międzynarodowych nagród, pozwolił uratować przed aborcją ponad 300 dzieci.
Uśmiechnięci popularni aktorzy zachwalają z telewizyjnych ekranów i kolorowych billboardów różnego rodzaju kredyty, które można w przyjaznej atmosferze załatwić w każdym banku od ręki, w 15 minut. Bardzo kusząca propozycja. Tymczasem coraz więcej zaciągających kredyty i pożyczki Polaków ma kłopoty z terminowym spłacaniem zobowiązań.