Jest ich kilka tysięcy. Z całej Polski. Licealiści, babcie, studenci, małżeństwa, księża i zakonnice. Dowódca – ruda i piegowata Karolina. Znak rozpoznawczy – czyste srebro.
– Co czytasz, synku? – pyta mama. – „Quo vadis” – odpowiada latorośl. – Jak to? Przecież wczoraj mówiłeś, że już kończysz. – Tak, ale dzisiaj zacząłem od nowa.
W kolejnej wakacyjnej wędrówce przez diecezję zawitaliśmy do jedynej takiej wsi w Polsce, która zasłynęła sztuką utrwalania nietrwałego.
– Kiedy dostaliśmy zaproszenie od chińskich katolików, nie wierzyłam, że to jest możliwe – mówi Izabela Wolska-Zimny, kierownik artystyczny teatru.
– Najbardziej zachwycił mnie krajobraz nad Jeziorem Tarnobrzeskim, owo zderzenie przyrody z industrialnym widokiem zakładów przemysłowych – mówi Paulina Dębosz.
Polacy mieszkający obecnie w Rumunii zachowali swą tożsamość dzięki dwóm wspólnotom – Kościołowi katolickiemu i Związkowi Polaków.
– Czasami, zamiast jechać do siebie, do Serbii, wolę pojechać do rodzin w podbolesławieckich wsiach. Tam czuję się jak w domu – mówi dr Gordana Durdev-Małkiewicz, która od sześciu lat prowadzi tam badania językowe.
Nie poddawać się wpływowi popkultury? Trudne do zrealizowania. Można jednak wybierać z niej to, co najlepsze, a nawet kształtować ją samodzielnie. Dotyczy to także komiksu.
Kult świętej benedyktynki z Bingen najsilniej kwitnie w... diecezji legnickiej. Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy to jedyne miejsce w Polsce, gdzie jest jej obraz. W Krzeszowie zakończyły się właśnie rekolekcje z postem św. Hildegardy.
Im człowiek starszy, tym bardziej tęskni za zrzuceniem ciała. Czuje, jak jego siły zostają podcięte.