– Teraz w świecie patrzy się na wartości chrześcijańskie jak na jakieś obciążenie. A życie z Panem Bogiem to nie jakaś szarówka, ale niesamowita przygoda – zapewniają małżonkowie z Nowej Soli.
Jest ich około 50. Codziennie rozpoczynają dzień modlitwą, a kończą ciszą.
Dziadek, ja byłem na Różańcu, to już nie będę odmawiał pacierza!
Panie Boże, Ty jesteś naszym Ojcem, wiemy że nasz kochasz. My również kochamy bardzo nasze dzieci, które nam dałeś.
– Takie wyjazdy to wielki skarb dla wszystkich, bo pomagają przybliżyć się do Pana Boga – mówi Marcin Nieścigorski, ministrant z parafii Miłosierdzia Bożego w Kwidzynie.
Od lat mierzy się z depresją. Żeby pokazać, że można z nią wygrać wyruszył w czteromiesięczną drogę. Także po to, by modlić się za innych chorujących.
Mimo że programy informacyjne i publicystyczne w naszej rodzinie zasadniczo są tylko dla dorosłych, mimo że przy dzieciach nie rozmawia się na tematy najtrudniejsze, dzieci wszystko widzą i wszystko słyszą.
Propozycja wspólnej modlitwy przed ikoną Świętej Rodziny
Do modlitwy za skrzywdzonych przez prezbiterów i za samych krzywdzicieli zachęcał bp Roman Pindel, który 26 czerwca przewodniczył w bielskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa Mszy św. z okazji Dnia Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów.
Dziesiątka Różańca i krótka modlitwa w intencji dziecka nienarodzonego. Poświęcenie kilku chwil każdego dnia dla kogoś może oznaczać życie.