Myślisz, że dobrze chronisz potomka, bo w laptopie założyłeś filtr rodzinny? Jeśli właśnie kupiłeś gazetę z programem telewizyjnym, a dziecko ma dostęp do telefonu komórkowego, Twoje poczucie bezpieczeństwa może być złudne...
– Kiedy ludzie się dobrze bawią, to zapominają o dopalaczach. Do zabawy w miłej atmosferze alkohol nie jest potrzebny – mówi Szczepan Babiuch, wodzirej z Gdyni.
– To był trzeci miesiąc, brzuch rozbolał mnie dołem i zaraz poszło na krzyże – pamięta Franciszka Niemczykowa. – Matko Święta! Jak mi dziecko zginie – nie przeżyję! – pomyślała.
W każdą środę rozkładają sztalugi i przenoszą się w świat, do którego dostęp inni mają dopiero na wystawie. Każdy może być w tym momencie kimś wyjątkowym.
– Mogę dawać ogłoszenia, że będę odsiadywać wyroki za kogoś – mówi Joanna, mama Pawełka. – Mam w tym wprawę. Ale to nie wyrok.
Zwiększa się liczba wniosków kierowanych do sądów o odebranie dziecka drugiemu rodzicowi. W 2012 r. obywatele Polski oraz innych państw zgłosili ich 154 - wynika z informacji przedstawionej w czwartek w Sejmie przez wiceministra sprawiedliwości Wojciecha Węgrzyna.
Nikt nigdy nie czytał im bajek – muszą się tego nauczyć.
Niemieckie Jugendamty odbierają rodzicom coraz więcej dzieci. Pokrzywdzeni uciekają do… Polski.
Kiedy śpiewali: „Ważna jest w życiu każda chwila./ Chodźmy na spacer albo do kina./ Wracaj do domu i bądź z nami./ Nie siedź w pracy godzinami” – nie mieli na myśli swojego taty.
Z Sebastianem Petitem, wodzirejem, który już wkrótce poprowadzi „Bal na 100 par” wrocławskich duszpasterstw akademickich, o trzęsących się sufitach, pląsających ciociach i źródle prawdziwej zabawy rozmawia Agata Combik.