„Działania władz na rzecz rodziny są nieskuteczne i dość liche” – powiedział 2 lipca biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga podczas głównych uroczystości odpustowych Królowej Rodzin w sanktuarium Maryjnym w Kościerzynie. Obchody były połączone z zamknięciem diecezjalnego dziękczynienia za beatyfikację Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przyjechali z całej Polski. Patrząc sobie w oczy i wzajemnie ściskając dłonie, po raz kolejny powtarzali i przeżywali słowa małżeńskiej przysięgi. Niektórzy trzymali w ramionach śpiące dzieci.
Jak bardzo aktualne są teksty Jana Pawła II poświęcone pracy, bogactwu i biedzie narodów, aktywności świeckich, dowiódł blok wykładów, przygotowany w ramach sesji Akcji Katolickiej w Płońsku.
Siedem parafialnych zespołów synodalnych – najwięcej w diecezji. Do tego cudem ocalona podstawówka i reprezentanci wsi we władzach ogólnopolskich. To nie przypadek. To wszystko przez zawiszaków.
- Gdy 10 lat temu po raz pierwszy jechałam na oazę, to myślałam: „Jak ja wytrwam do końca w tym »zakonie«?”. Dziś, gdy kończy się wakacyjny turnus, już tęsknię za następnym – opowiada Angelika Nowak, animatorka z Waśniowa.
Gdyby tak w naszym świecie było więcej zapaleńców. W każdej dziedzinie życia. Jak Polska długa i szeroka.
Razem przeżyli już 50 lat. Mówią, że swojego współmałżonka nie zamieniliby na nikogo innego. Gdyby mieli wybierać drugi raz, wybraliby tak samo.
Na Warmii i Mazurach jest obecnie 107 takich małżeństw. Jedni już kilkanaście lat we wspólnocie, inni – kilka. Ale wszyscy pragną odkrywać na nowo smak małżeństwa.
Rodzina domowym Kościołem. Brzmi pięknie. Pora więc zejść na ziemię?
- Jesteśmy dumni z Jana Pawła II. Słuchał prostych ludzi, miał szacunek do chorych i cierpiących. Potrafił kochać wszystkich, nawet niedoszłego zamachowca, który chciał go zabić - mówili uczniowie VI klasy szkoły podstawowej w Niwiskach.