Prawda wyzwala. Doskonale wiedzą o tym ci, którzy wyrwali się z sideł nałogu.
Antykoncepcja uchodzi za wielkie osiągnięcie ludzkości. Opłakane skutki tej próby oszukania natury już ludzkość ogląda, ale winnego szuka w… nauczaniu Kościoła.
Co zrobić z bałaganem w sobie, co z „pogańskim światem”? Posłuchaj Słowa. Ta pozycja w tym pomoże.
W słowie „kochać” pobrzmiewa „och” i „ach”, co sugeruje głównie uczuciowe wzloty. Tak rozumiana miłość ma krótki okres gwarancji. Jest jednak sposób na jej przedłużenie – przynajmniej do śmierci.
Przeciwności nie oznaczają schyłku tego „projektu”. Pokazują, jak bardzo jest ważny.
Mówią ludzie „tolerancyjni”, że granicą mojej wolności jest wolność innego człowieka. Człowiek miłosierny tak nie powie.
Gdy świat nazywa płodność „piekłem kobiet”, oni marzą, żeby móc przytulić chociaż jedno maleństwo. Niepłodne małżeństwa tęsknią i cierpią. Są ich miliony.
Ten dorasta, kto podejmuje to, co go przerasta.
Choćby cały świat chciał aborcji, Kościół nigdy jej nie zaakceptuje. Zawsze tak było i zawsze tak będzie.
Skąd pewność, że takie rzeczy jak Cud nad Wisłą to cud? Cóż, pewność tu na nic, chodzi o wiarę.