Miliony zniewolonych Polaków, miliony ich bliskich – alkohol nas okłamał

Prawda wyzwala. Doskonale wiedzą o tym ci, którzy wyrwali się z sideł nałogu.

Grzegorz był dziennikarzem. Taki spokojny, opanowany człowiek o analitycznym umyśle. Na zewnątrz nie ujawniał emocji. Gdy zaczął pić, był pewny, że panuje nad wszystkim. Bo to tylko trochę, w każdej chwili może przestać. Mijały lata, nawet nie zauważył, kiedy stał się nałogowcem. Nie przyjmował do wiadomości, że rzadko trzeźwieje i całymi dniami chodzi „zawiany”, a nawet przyjeżdża pod wpływem do pracy. W końcu zaczął wypierać nawet to, że często traci świadomość i nie wie, co robi. „Wiesz, na osiedlu muszę mieć jakiegoś sobowtóra. Ludzie mówili, że wczoraj awanturowałem się w sklepie” – opowiadał przyjacielowi, który bezskutecznie próbował uświadomić mu, że musi się za siebie zabrać. On jednak do końca oszukiwał się, że wszystko jest w porządku. Miał 45 lat, gdy zapił się na śmierć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg