Historie osobiste, rodzinne i teatralne przeplatają się ze sobą. Razem układa się to w fascynujący splot, z którego wyłania się Człowiek.
Jadła mięso z goryla, z papai i jeżozwierza robiła polski bigos, na spacery chodziła do dżungli... I najważniejsze: niemal dzień i noc leczyła afrykańskich pacjentów.
Podobno od czasów chrztu Polski przeszło przez nasze ziemie 40 pokoleń. A ile z nich potrafimy wskazać w historii naszych rodzin? Jak daleko sięga nasza rodzinna pamięć?
Nawet niezainteresowany historią, oporny umysł daje się wciągnąć w ten barwny, wzbogacony poetyckimi utworami autora, reportaż.
Było to było parę dni po Bożym Narodzeniu 1942 roku. Andrzej Skotarski mieszkał wtedy we wsi Łabuńki pod Zamościem. Razem z nim w gospodarstwie rolnym mieszkała jego żona Rozalia i córka Leokadia Piela z rodziną: mężem Stanisławem oraz córkami: Heleną, Marią i Stanisławą.
Wspólne robienie pisanek to pisanie rodzinnego dobra.
Rodzinny dramat trwa w Pruchniku na Podkarpaciu.
Na początek wakacji powinno być o rodzinnych podróżach i urlopach.
W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach do 10 stycznia 2015 r. oglądać można malarstwo prof. Antoniego Cygana, rektora Akademii Sztuk Pięknych.
Na pierwszy rzut oka dom taki jak inne. Biały w szeregu podobnych na lubelskim osiedlu. Tak miało być. Wszystko po to, by dać dzieciom szansę doświadczyć normalności, której w ich życiu zabrakło.