Woda to jej żywioł. Jeziora Mazurskie zna jak własną kieszeń. wiele razy organizowała spływy Odrą, a w Turawie od lat prowadzi obozy dla zuchów i harcerzy.
Razem przeżyli już 50 lat. Mówią, że swojego współmałżonka nie zamieniliby na nikogo innego. Gdyby mieli wybierać drugi raz, wybraliby tak samo.
Ona miała na myśli deser. Tak samo można podchodzić do życia.