Co zrobić w niedzielę z rozrabiającym maluchem, kiedy chce się razem z małżonkiem pójść na Mszę św.? Można przyjść do dominikanów.
Nad pianinem Święta Rodzina, na oknie św. Józef. A mały Józek wybiera pulchnymi paluszkami ciasteczka.
Chcą poprzez małżeństwo iść ku świętości. Nie boją się mówić o trudnościach, codziennych zmaganiach. I wierzą, że kryzys w związku... może umacniać.
W dniu, w którym Kościół prosi Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią, w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach została odprawiona Msza za Henryka Sławika i Józefa Antalla.
- Naszym marzeniem jest zawrzeć małżeństwo sakramentalne - mówią Iza i Adam. To nie wypowiedź sprzed 20 czy 30 lat, ale z 2013 roku. Problem jednak w tym, że choć bardzo chcą, to nie mogą.
Śmierć? To tylko przejście. – On nigdy nie mówił nam, że umiera. Tylko, że odchodzi – wspomina pani Iwona.
Matka była bardzo wesoła, ojciec „miał gadane”. W miłości wychowali ośmioro dzieci. A dziś są kandy-datami na ołtarze. Z prof. Rafaelem Alvira, synem Tomasza i Franciszki Alvira, rozmawia Agata Puścikowska.
Recepta na szczęście? Wyłączyć telewizor, rozmawiać i „marnować” czas dla siebie nawzajem.
Na ich weselu goście, wśród których byli nawet niemieccy żołnierze, jedli jajecznicę. Po 70 latach małżeństwa Bronisława i Kazimierz Janosowie mają swoje recepty na udany związek.
– Mimo że w czasie rekolekcji nie mam telefonu, odruchowo sięgam do kieszeni, żeby go wyciszyć – mówi jedna z uczestniczek letniej oazy. Wystarczy kilka dni oazowego detoksu, żeby odkryć piękno prawdziwych relacji.