Wspólne robienie pisanek to pisanie rodzinnego dobra.
W rodzinach zagrożonych rozbiciem pojawiają się miłość i czułość. Niedaleko nas dzieją się cuda, o których można by napisać całą książkę.
W dziedzinie wychowania nikt nie jest alfą i omegą. Ale im mniej poświęca się jej uwagi, tym większe prawdopodobieństwo błędu.Dlatego trzeba szukać możliwości, by ogłoszony przez polskich biskupów Tydzień Wychowania zostawił po sobie coś trwałego.
Zakochali się w trzy dni... i tak im zostało aż do dziś. Przeżyli ze sobą ponad pół wieku i nadal trwają w tym samym uczuciu. Nie, to coś więcej niż uczucie!
Dwóch trzydziestolatków postanowiło pewnego dnia zrobić coś pożytecznego. Zaczęli odnawiać ludziom domy…
Klasyczna gitara ma sześć strun: E, H, G, D, A, E. Każda z nich ma swoją częstotliwość, więc żeby akord zabrzmiał jak należy, trzeba je umiejętnie zestroić. Ważne, żeby nie przeciągnąć struny... bo pęknie.
Propozycja wspólnej modlitwy przed ikoną Świętej Rodziny
Przez dekadę swojej działalności udało się im m.in. się zmienić wizerunek rodzin wielodzietnych, stworzyć kartę dużej rodziny i pozyskać wiele życzliwych osób i instytucji dla dobra wspólnej sprawy.
O radościach i kłopotach wynikających z faktu bycia rodzicami licznego potomstwa z Bożeną Pietras, żoną, mamą i babcią, przewodniczącą Związku Dużych Rodzin w Lublinie, rozmawia Agnieszka Gieroba.
- Osiągnąwszy pewność, iż jest to naprawdę kapitalna dziewczyna i że wzajemnie chcemy dla siebie dobra, podjęliśmy wspólną decyzję, aby dość szybko przejść na etap, który doprowadzi nas do małżeństwa