Niecałe 21 proc. mieszkańców Rumunii wzięło udział w referendum, które miało zdecydować o wpisaniu do konstytucji tego kraju definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Tym samym głosowanie nie miało mocy wiążącej i artykuł 48. rumuńskiej ustawy zasadniczej nie zostanie zmieniony.
14-letnia Lorelei (Alberta) Mosnegutu w brawurowym stylu zwyciężyła w rumuńskiej edycji telewizyjnego show, znanego u nas jako "Mam talent". Dziewczyna bez rąk i z nogami pozbawionymi odcinka udowego zagrała stopami na klawiszach i zaśpiewała - i to jak!
Rumunia nie uznaje homomałżeństw. Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał jej dziś traktowanie dwóch mężczyzn - Rumuna i Amerykanina - którzy zawarli "małżeństwo" homoseksualne w Belgii, jako małżonków, gdy chodzi o możliwość osiedlenia się na terenie UE. Czy wyrok w sprawie Coman v. Rumunia ma znacznie także dla Polski? Tłumaczy prawnik prof. Aleksander Stępkowski.
Senat - wyższa izba parlamentu Rumunii - opowiedział się we wtorek za referendum w sprawie zmiany konstytucji polegającej na wprowadzeniu zapisu stwierdzającego, że małżeństwo to wyłącznie związek mężczyzny i kobiety. Wcześniej takie referendum poparła Izba Deputowanych.
Po upadku dyktatury Ceauşescu nowe władze Rumunii zrobiły prawie wszystko to, czego dziś domagają się feministki i Palikot w Polsce. Zalegalizowały aborcję na koszt podatników i zaczęły lansować darmową antykoncepcję. A za edukację seksualną w szkołach wzięły się organizacje proaborcyjne. Efekty tego są do dziś opłakane.
Aborcja stanowi główną przyczynę śmierci w Europie. W 2008 r. w krajach Starego Kontynentu zabito 2.863.649 dzieci. Dane te pochodzą z najnowszego raportu „Aborcja w Europie i Hiszpanii” zaprezentowanego w Brukseli przez Hiszpański Instytut Polityki Rodzinnej.
Program 500 zł na dziecko mógłby wejść w życie 1 marca lub 1 kwietnia - mówi PAP Henryk Kowalczyk (PiS), który w rządzie Beaty Szydło ma być szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów. To będzie nasze priorytetowe zadanie - zapewnia Kowalczyk.
"Szlak Kingi" to taka właśnie historia. Fikcyjna, ale to jej nie przeszkadza budzić nadziei...
Niewiele o nich wiem. Widzieliśmy się w przelocie, rozmawialiśmy krótko, czasem tylko na migi. A jednak zapadli mi w pamięć, bo podzielili się ze mną kawałkiem swojego życia. Trwają w mojej pamięci i na fotografiach.
7 tys. uczestników z Polski i zagranicy. 350 warsztatów w 60 różnych miejscowościach. To bilans liczbowy. O bilansie duchowym świadczą relacje uczestników warsztatów prowadzonych w Polsce i za granicą.