Wszystkie małżeństwa na świecie kłócą się i spierają z tego samego powodu. Aż dziw bierze, że nie jest to wiedza, którą posiada przeciętny człowiek.
Kiedy na świecie pojawia się nowy człowiek, życie małżonków wywraca się do góry nogami. Szczególnie jeśli jest to ich pierwsze dziecko. Co zrobić, żeby nie zwariować? Grunt to dobre przygotowanie, dlatego jeszcze przed przyjęciem potomka z pewnością warto przeżyć Duchową Szkołę Rodzenia.
Co przeżywała Maryja, gdy widziała Jezusa opuszczającego rodzinny dom, aby iść i pełnić wolę Ojca? A co czują rodzice, gdy ich pociechy wchodzą w dorosłe życie?
To doświadczać Jego obecności dzięki widzialnym znakom, które On czyni.
Jak przekazać wiarę swoim dzieciom? To pytanie spędza sen z powiek niejednym rodzicom. Oczywiście, nie ma gotowych podpowiedzi, ale odkrywać wiarę i Boga pomaga na pewno wspólnota.
Budzą dzieci. Połykają śniadanie. Zaspani pakują niezbędne rzeczy do samochodu. Dopiero w drodze uprzytomniają sobie, dokąd właściwie jadą w sobotni poranek: na MiP.
O. John Bashobora wygłosił konferencje podczas rekolekcji "Jezus na Stadionie". Pierwszą poświęcił przebaczeniu, drugą - miłości, trzecią - nawróceniu.Zdjęcia: Jakub Szymczuk /Foto Gość
O innej formie apostolatu, spotkaniach z AA i planach na przyszłość z ks. Tomaszem Rakiem, diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości, rozmawia Klaudia Cwołek.
- To zupełnie tak, jak u „Małego Księcia” - opowiada ks. Bogusław Suszyło, duszpasterz niepełnosprawnych. - Najpierw jest wzajemne oswajanie, obserwowanie, a potem prawdziwa przyjaźń.
Każdy, kto przygotowuje się do sakramentu małżeństwa, musi odbyć odpowiedni kurs. Warto wybrać taki, który zakończy się nie tylko odebraniem odpowiedniego dokumentu, ale i głębszym poznaniem przyszłej żony, przyszłego męża.