- To, że trafiliśmy do Domowego Kościoła, było cudem - mówią Jadwiga i Maks oraz ich dzieci Patrycja, Jaś, Mikołaj i Emilka.
Od 5 marca mieszkają w sali gimnastycznej w Szerzynach. Pytane o to, co będzie dalej, z trudem powstrzymują łzy. Nie wiedzą. Nikt nie wie.
W parafii odbyło się największe w skali diecezji wydarzenie w ramach ogólnopolskiej akcji „Dzień dobra”.
To nie dorośli nie rozumieją dzieci, które uważają smartfon za styl życia, ale nasze mózgi tego nie rozumieją.