Zalew wizerunków z seksualnym podtekstem prowadzi do szkodliwego zjawiska erotyzacji młodzieży. Według badaczy bombardowanie dzieci takimi obrazami ma związek z przemocą wobec kobiet.
Nie jest prawdą, jak przekonują niektórzy lekarze, że „ciąża stanowi dla kobiet większe zagrożenie niż aborcja” – stwierdza dr Peter Saunders z Chrześcijańskiego Towarzystwa Medycznego w Wielkiej Brytanii.
Jedenaścioro - rzadko która babcia może pochwalić się taką liczbą wnuków. - Co rok, to prorok - śmieje się Barbara Kulczycka z Nowgorodu Bobrzańskiego.
Mają rodziny, pracę i codzienne obowiązki. Kiedy jednak pojawia się potrzeba pomocy, ruszają natychmiast. Szybko ubierają kolorowy strój, robią makijaż i wkładają czerwony nos.
Plany brytyjskiego rządu przewidują, że producenci odzieży i innych artykułów o wyraźnie erotycznym podtekście, nakierowanych na dzieci i młodzież, oraz sieci handlu detalicznego mogą trafić na czarną listę - donosi sobotni "Mirror".
- Od dziecka wiedziałam, że będę to robiła. Ostatnio znalazłam zeszyt z podstawówki, w którym jako dziecko wpisałam swój wymarzony zawód. Była to właśnie praca w laboratorium - wspomina Karolina.
Dla dzieci, wobec których sąd wydał postanowienie o umieszczeniu w placówce, ma to być namiastka domu. Ale wychowawcy z „Siemachy” chcą, by wcześniej czy później ich podopieczni wrócili do swoich rodzin.
Skończyła 25 lat, a na swoim koncie ma już zarządzanie 50-osobowym zespołem, w tym 25 facetami. Jak jedna, niepozorna dziewczyna, pociągnęła za sobą kilkudziesięciu chłopaków i do czego ich przekonała?
Transplantolodzy z Göteborga chcą przeszczepić macicę 56-letniej matki jej 25-letniej córce. Cierpi ona na chorobę, objawiająca się niewykształceniem się tego narządu. Czy jednak kobieta może nosić w sobie to samo łono, z którego sama się narodziła?
O projekcie Szlachetna Paczka na Lubelszczyźnie z koordynatorkami ds. promocji Agatą Wojtaszek oraz Pauliną Skipirzepą rozmawia Justyna Jarosińska.