Idą tam, żeby uczyć się pokory i smakować prawdziwą przyjaźń.
Dokładnie rok temu pisaliśmy o hospicjum prenatalnym powstającym w zielonogórskim szpitalu. Dziś wracamy do tematu, a konkretnie do niezwykłego świadectwa rodziców, których córka umarła, zanim zdążyła się narodzić.
Na posterunku trwają nieprzerwanie od 50 lat. Przez ten czas zmierzyli się z setkami tysięcy cudzych problemów. Pomoc niosą bez rozgłosu, bezinteresownie i anonimowo.
- Dzisiejsza młodzież, od Krakowa po Gdańsk, chce modlitwy. Nie wystarczą jej już piłka nożna, siatkówka, wakacyjne wyjazdy - twierdzi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny duszpasterz młodych.
Nie boją się rac, wystrzałów, krzyków czy... tramwajów. Nie są groźne. Za to – zwinne, szybkie i bardzo skuteczne.
– Choć jestem bezdomny, ciągle mam nadzieję, że wyciągnięty ze śmietnika obrazek Chrystusa pomoże mi stanąć na nogi – mówi Mieczysław Wasilewski z Kutna.
- Dzięki ciężkiej chorobie odkryłem swoją pasję, która zmieniła moje życie - mówi Tadeusz Smoliński, rzeźbiarz samouk.
Chwilę przed tragiczną śmiercią Mariusza powiedzieli sobie „dziękuję” za dotychczasowe wspólne życie.
- Prymas Tysiąclecia kochał Boga i Polskę. Jego przykład jest nam potrzebny, by nie wygrał dziś roszczeniowy egoizm - mówił prof. Jan Żaryn podczas prezentacji unikalnego albumu o kard. Wyszyńskim.
Dzisiejszy człowiek często zapomina o tym, że nie ma w życiu niczego piękniejszego niż kochać i być kochanym. Międzynarodowy Tydzień Małżeństwa tę prawdę przypomina.