Panie, które na świat patrzą dojrzałym spojrzeniem, które niejedno w życiu przeszły, najlepiej wiedzą, co znaczy być kobietą i co kobiety dają światu.
Każdy na własną rękę może odkryć historię swojej rodziny. Wystarczy trochę poszperać w sieci.
Kończy się powoli ogłoszony przez Sejmik Województwa Śląskiego Rok Henryka Sławika. W 24. rocznicę przyznania mu przez żydowski Instytut Yad Vashem tytułu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata odbyła się uroczysta sesja upamiętniająca bohatera trzech narodów - polskiego, węgierskiego i żydowskiego.
– Drzewo genealogiczne powstaje latami. Żeby zebrać niezbędne informacje dotyczące naszych przodków, potrzeba czasu i wytrwałości – mówi Dominik Pactwa, prowadzący warsztaty „Łączymy historie”.
– Badania pokazują, że o wiele lepiej funkcjonują te rodziny, gdzie rolę kapłana domowego Kościoła pełni ojciec, prowadzi dziecko w rozwoju duchowym i przekazuje mu wiarę – powiedział Wojciech Czeronko z Inicjatywy Tato.net.
Jeśli dwoje protestantów zawiera ślub cywilny, to zawierają oni tym samym ważne, nierozerwalne, sakramentalne małżeństwo, którego rozwód nie rozwiązuje.
Nie liczą się wiara, małżeński staż ani status związku. Na Kursach Małżeńskich najważniejsza jest… miłość.
– Poszukiwania genealogiczne to nie tylko przeglądanie dokumentów czy przesiadywanie w archiwum. Aby poznać historię własnej rodziny, trzeba poznać historię Polski oraz konkretnych jej regionów. Wtedy zrozumiemy zachowanie naszych przodków – wyjaśnia Anna Krzyżankowska-Glińska, członkini Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego.
Mają siedmioro dzieci. Sześcioro na ziemi i jedno w niebie. Gdy siadają do wigilijnej wieczerzy, szczególnie dziękują Bogu za narodziny każdego z nich. Rity, która spogląda na nich z wysoka, też. Bo każde narodzenie jest cudem.