Do kościoła na Rezurekcję płynęli łódką lub szli po lodzie. Wszystko zależało od pogody. A trzeba było przejść 7 kilometrów.
– Gdyby każdy człowiek chciał kochać bardziej niż być kochanym, to wszyscy bylibyśmy kochani! A jest wiele osób, które chcą tylko być kochane... I niestety dlatego w relacjach to czy tamto nam się nie udaje… Stąd też nasze „TAK na serio” – mówi Agnieszka Olma.
Dlaczego mówienie gwarą jest ważne?
O diagnozie, Alusiu i płatku róży opowiada Mirosława Kostyła.
Kilka lat temu podczas dnia skupienia pracownicy „Ogniska” dostali od bp. Grzegorza Rysia wymagające zadanie: by ludzie, patrząc na nich, mówili: „Ojej, co nimi kieruje, że tak pracują?”.
– Społeczność żydowska bardzo mocno wpisała się w dzieje Tarnobrzega i przywrócenie pamięci o niej jest naszym obowiązkiem – podkreśla z mocą Tadeusz Zych.
Lublin nie próbuje kopiować innych metropolii. Ma swoje 700 lat na karku. To widać, słychać i czuć.
– Do tej pory chłopcy przypominają ze śmiechem słowo „pupa”, oznaczające lalkę. Myślę, że zapamiętają to określenie do końca życia – mówi Izabela Nawacka.
Historie dawnych rzemieślników pokazują losy całych rodzin, skupionych wokół warsztatu, przemiany czasów.
Odwiedzający to miejsce nie ukrywają łez, bo przypominają im się dziecięce lata. Albo dowiadują się, że są rzeczy, których nie da się wygooglować.