To był pierwszy Diecezjalny Dzień Wspólnoty Eucharystycznego Ruchu Młodych.
Na odpowiedniej formacji najmłodszych korzystamy wszyscy – w rodzinie, w parafii.
– Ważnym elementem formacji jest to, by dzieci w przyszłości nie odchodziły od Kościoła, ale stawały się aktywnymi członkami wspólnot chrześcijańskich – mówi Mariusz Szpitalny, komendant szczepu w Nysie.
Młodzi często nie zdają sobie sprawy ile zła mogą wyrządzić drugiemu poprzez złe używanie mediów społecznościowych.
Dla jednych to spotkanie było szansą na pogłębienie relacji z Panem Bogiem, a dla innych okazją, by Go dopiero spotkać. Salezjańska młodzież wie, że bez Boga ani rusz.
We Włoszech nie ustaje milczący ruch oporu przeciwko ideologii gender i próbom zrównania związków homoseksualnych z normalnym małżeństwem.
– Jestem pewien, że jeśli będę miał dzieci, to tak samo jak moja mama będę je zachęcał, by pojechały na oazę – zapewnia Paweł Biel z Zielonej Góry.
Kotlety pożarskie, pizza, którą pałaszują nawet niejadki, naleśniki z serem polane budyniem, cwibak i „Niebo” – to tylko niektóre potrawy jadane w Nazarecie.
Włoscy rodzice dalej walczą o prawo do decydowania o wychowaniu swoich dzieci i niepoddawaniu ich w placówkach edukacyjnych ideologicznej kolonizacji.
Wspólne śniadania, obiady, kolacje. Czasem wspólne spacery i odrabianie lekcji. Są rodziny, którym potrzeba czegoś więcej w planie dnia, który realizują razem.