Rodzice katoliccy i żydowscy zaskarżą w sądzie najwyższym Quebecu wytyczne laicyzujące programy edukacyjne w przedszkolach.
Gdyby nie ona, Elżunia by nie przeżyła... – wspomina pani Jadwiga.
Jak wspominają swoje randki małżonkowie z kilku-, kilkunasto- i kilkudziesięcioletnim stażem? A może ich randkowanie wciąż trwa?
Śmierć? To tylko przejście. – On nigdy nie mówił nam, że umiera. Tylko, że odchodzi – wspomina pani Iwona.
– Mama była szczęśliwa. Kupiła mi radziecki aparat, smienę. Od tego się zaczęło – wspomina Wiesław Borowski.
Wyrwani przed laty z rodzinnej ziemi przyjechali tu pełni nadziei na nowe życie. Dziś wspominają pełni wzruszeń i emocji.
Byłem świadomy wszystkiego - wspomina Martin Pistorius, który przebudził się po 12 latach życia w stanie, który lekarze nazywali "wegetatywnym".
- Każdego wieczoru wspominam te wydarzenia. Płaczę i modlę się - mówi Leokadia Rowińska, dziś 90-letnia mama Irka, najmłodszej ofiary Marszu Śmierci.
– Wspólny Różaniec był jak początek nowego, czystego życia i miałem pewność, że jeśli będziemy wierni, nikt go nam nie odbierze – wspomina Łukasz Kobierecki.
Miała cudowne życie. A przynajmniej tak właśnie je wspomina. Być może to jest – niedoceniany przez wielu – patent na długowieczność.