Samorząd St. Petersburga zakazał homoseksualnej propagandy wśród młodzieży.
Duma St. Petersburga, czyli lokalny parlament drugiego co do znaczenia, po Moskwie, miasta Rosji, uchwalił ostry zakaz propagowania treści homoseksualnych wśród młodzieży. Duma St. Petersburga ma znacznie większe uprawnienia, aniżeli zwykły samorząd miejski, gdyż dawna stolica carskiej Rosji jest miastem wydzielonym i ma status samodzielnego podmiotu administracyjnego Federacji Rosyjskiej.
Za przyjęciem ustawy w tej sprawie głosowali wszyscy deputowani putinowskiej „Jednej Rosji”, część socjalistów i komunistów. Przeciwko głosowali reprezentanci opozycyjnej partii „Jabłoko”, chociaż jej lider, jedna z ważniejszych twarzy opozycji antyputinowskiej, Grigorij Jawliński, wstrzymał się od głosu. To głosowanie jest tym bardziej znamienne, że St. Petersburg uchodzi za najbardziej liberalne miasto w Rosji. Dlatego w lokalnym parlamencie, po wyborach w grudniu 2011 r., kolejną już kadencję zasiadają radni z partii „Jabłoko”, która w skali całego kraju nie zdobyła mandatów do Dumy Państwowej. Przyjęte prawo przewiduje, że osoby, które nie będą go przestrzegać, będą karane grzywnami: osoby fizyczne 5 tys. rubli, osoby prawne do 50 tys. rubli, podmioty gospodarcze do 500 tys. rubli. W praktyce zakaz ten oznacza, że środowiska homoseksualne - ustawa mówi o gejach, lesbijkach oraz transwestytach - nie będą miały prawa organizować żadnych akcji propagandowych w szkołach, ośrodkach młodzieżowych, a także w przestani publicznej wokół szkół oraz w miejscach, gdzie gromadzi się młodzież. Ustawa precyzuje, że zakazem propagowania zachowań homoseksualnych objęte są nie tylko treści zachwalające różne formy kontaktów homoseksualnych, ale także twierdzenie, że związki homoseksualne równe są pod względem społecznym tradycyjnym związkom heteroseksualnym.