Pod inicjatywą „One of us” (Jeden z nas) podpisało się już kilka tysięcy Austriaków, co jak na kraj liczący 8 mln. 400 tys. mieszkańców nie jest najlepszym rezultatem.
Organizatorzy akcji liczyli, że pod wnioskiem o zaostrzenie prawa unijnego w sprawie ochrony życia podpisze się ok. 14.500 Austriaków. Jeszcze oporniej idzie zbieranie podpisów w Niemczech, skąd powinno napłynąć, co najmniej 74250 podpisów. W Polsce w tym czasie pod inicjatywą podpisało się ponad 52 tys. osób. Kolejnych kilka tysięcy zostało już zebranych. ale jeszcze nie zostały oficjalnie zarejestrowane. Przodują Włochy, gdzie zebrano już ponad 100 tys. podpisów.
Celem akcji jest wprowadzenie ustawowego zakazu finansowania z budżetu Unii Europejskiej aborcji na świecie oraz działalności zakładającej niszczenie ludzkich embrionów. By doszło do wysłuchania projektu w Komisji Europejskiej trzeba do końca kwietnia zebrać pod wnioskiem w tej sprawie milion podpisów, w co najmniej 7 krajach europejskich. W Polsce termin ich zbierania mija 31 października. W Austrii w zbieranie podpisów zaangażował się osobiście metropolita Wiednia kard. Christoph Schőnborn, który zachęcił do tego także liczne w tym kraju organizacje katolickie. Na ten apel odpowiedziała zwłaszcza Akcja Katolicka Austrii, która także w mediach prowadzi kampanię na rzecz podpisywania się pod inicjatywą „Jeden z nas”. Popularna stała się zwłaszcza wypowiedź szefowej Akcji, Gery Schaffelhofer. Mówiąc o znaczeniu akcji podkreślała, że ludzki embrion jest „żywym rękopisem Stwórcy”, który w ten sposób wpisuje nowego człowieka w dzieje ludzkości.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.