Co dalej z tym zawodem?

Tarnobrzeski Wydział Zamiejscowy WUP oprócz wakacyjnej akcji przez cały rok prowadzi niezwykle aktywną działalność, wychodząc z nią zza swoich biurek. Od tego roku zacieśnił współpracę z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową im. prof. S. Tarnowskiego, gdzie jego pracownicy prowadzą specjalne zajęcia ze studentami, głównie z zakresu poradnictwa zawodowego, planowania kariery. – Współpraca ta dotyczy szczególnie uczelnianego Biura Karier, prowadzonego przez Agnieszkę Przybyłowską – zaznacza Leszek Surdy. – Niestety, najnowsze badania wskazują, że oferta edukacyjna lokalnych uczelni nie do końca jest dostosowana do potrzeb naszego rynku pracy. Mamy zdecydowanie za dużo pedagogów, natomiast w przemyśle brakuje fachowych kadr. Od lat doradcy zawodowi prowadzą kursy, organizują spotkania z uczniami szkół ponadgimnazjalnych, które mają ułatwić im wybór studiów i przyszłej pracy.

– Są to zajęcia pod nazwą „Zawód, kariera”, podczas których podpowiadamy, jaki wybrać kierunek, jaką uczelnię, by potem nie mieć problemów ze znalezieniem pracy – informuje Małgorzata Paluch, doradca zawodowy. – Objaśniamy również zasady, jakimi kieruje się rynek pracy, i jakie obecnie panują na nim warunki. Oddajemy też do dyspozycji testy sprawdzające predyspozycje, umiejętności, by przy wyborze przyszłego zawodu, kierunku studiów nie popełnić jakiegoś istotnego błędu. Z porad tarnobrzeskiego Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej skorzystało w pierwszej połowie roku 1,8 tys.osób, a łącznie z podlegającym mu centrum w Stalowej Woli było to 4,5 tys. klientów. Doradcy działają również w terenie, gdzie współpracują z gminnymi ośrodkami pomocy społecznej w Gorzycach i Grębowie. Ściśle współdziałają także z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu oraz Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. – Prowadzimy też zajęcia w aresztach w Chmielowie oraz w Nisku, cieszące się dużym zainteresowaniem. Jest to pewna forma resocjalizacji, ale również przygotowania do odnalezienia się w świecie, społeczeństwie oraz na rynku pracy po opuszczeniu murów więzienia – dodaje kierownik oddziału Leszek Surdy.