W jednej chwili świat

- Poród to proces transformacji, który potrafi przewartościować świat, siebie samą, swoją kobiecość. I zawsze odciska ślad -dobry lub zły - mówi Eliza Leoniuk, położna.

Czasy porodów z przywiązanymi do łóżka rękoma, na szczęście, już za nami. Trwająca od wielu lat akcja „Rodzić po ludzku” zmieniła nie tylko podejście personelu medycznego do rodzących i rodzonych, ale też świadomość samych kobiet. I choć wciąż trudno mówić o komforcie intymności i porodach w pełni naturalnych w szpitalu, wiele kobiet decyduje się na krok, który kilkanaście lat temu był nie do pomyślenia. Porody domowe, o których mowa, także na terenie diecezji łowickiej mają coraz liczniejszych zwolenników.

Doświadczenie graniczne

Noemi i Wiktor Leoniuk przyszli na świat z dala od szpitalnego zgiełku i rażących w oczy lamp sali porodowej. W zamian za to przywitały ich cisza, spokój i znajome głosy. Ich mama – pani Eliza – postanowiła wyjść poza utarte schematy i poszukać jak najlepszego miejsca do narodzin. Wybrała to, w którym czuła się najbezpieczniej – dom. – Porodami domowymi zachwyciłam się na studiach położniczych. Na zajęciach oglądaliśmy znany film o porodach domowych „Beki”. Po nim obejrzeliśmy dokument z porodu szpitalnego. Różnica była tak drastyczna, że już wtedy zaczęłam myśleć o miejscu porodu. Pomogły mi w tym praktyki. Gdy widziałam procedurę szpitalną i odbieranie pacjentkom prawa do informacji o ich ciele w tak kluczowym momencie, wiedziałam, że to nie dla mnie. Już wtedy miałam przeczucie, że moje porody będą wyglądać inaczej – opowiada pani Eliza. Tłumaczy, że jest na tyle silną kobietą, że nie wyobrażała sobie sytuacji, w której nie będzie mogła decydować o sobie.

Po urodzeniu swoich dzieci postanowiła pomagać innym kobietom rodzić w sposób naturalny. Pracuje w warszawskim szpitalu, mieszka w Żyrardowie, skąd dojeżdża do porodów domowych także na terenie diecezji łowickiej. Położna z pasją, zachwycona Bogiem, który stworzył kobietę, by mogła urodzić nowe życie, stoi na straży fizjologii, siły i godności kobiety, a także prawa dziecka do spokojnego przyjścia na świat. – Kiedyś zastanawiałam się, czy trochę nie przesadzam z tym gloryfikowaniem porodu i czy moje opowieści o porodach to nie ekshibicjonizm. Ale o tym, jaki to ważny moment dla kobiet, przekonałam się, będąc na praktykach w hospicjum. Gdy te chore staruszki dowiedziały się, że jestem położną, opowiadały mi swoje porody niemal minuta po minucie. I pomyślałam, że jeśli kobieta w pampersie, niepamiętająca imion swoich dzieci, z taką dokładnością wspomina ich przyjście na świat, musi być to doświadczenie graniczne, które naznacza. I albo sprawi, że kobieta będzie silna, kwitnąca i dumna, albo wręcz odwrotnie – wyprze je ze swojej świadomości.

Prawdziwa samica

Ewa Szymczak jest mamą trojga dzieci. Dwoje najstarszych urodziło się w szpitalu. Dopiero najmłodszy przyszedł na świat w zaciszu domowego ogniska. – Mimo że starsze dzieci rodziłam poza domem, zadbaliśmy z mężem o maksymalną intymność, na jaką pozwala placówka szpitalna. Pojechaliśmy do Warszawy, by móc skorzystać z sali rodzinnej. Jednak nie ma szans na intymność w miejscu, gdzie każdy lekarz i położna mogą wejść, zbadać i rozproszyć rodzącą. Przeszkadzało mi nawet to, że mówiono o mnie „pacjentka”. Przecież nie byłam chora, a jednak miałam założoną historię choroby – wspomina pani Ewa. Dlatego kiedy spodziewała się trzeciego dziecka, wpadł jej do głowy pomysł porodu domowego. Tak bardzo spodobało jej się to rozwiązanie, że zupełnie nie brała pod uwagę ewentualnego wyjazdu do szpitala. Torbę szpitalną rozpakowała dzień po spakowaniu jej. – Stwierdziłam, że nigdzie się wybieram i aby urodzić dziecko, nie muszę wywozić go z domu. Wiedziałam, że poród domowy jest najlepszym rozwiązaniem dla dzieci i całej naszej rodziny – mówi. I takim też się okazał. Czując pierwsze skurcze, pani Ewa postanowiła spokojnie dokończyć oglądanie finału „You Can Dance”, a potem wziąć się w garść i urodzić Ignacego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| PORÓD, RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg