W Opolu zawiązała się grupa założycielska L’Arche, która chce krok po kroku zrealizować wspólne pragnienie.
To marzenie o bezpiecznym domu dla przyjaciół z niepełnosprawnością intelektualną, o rodzinnym i ciepłym miejscu, a nie o dużej instytucji. Zrodziło się ono wśród członków opolskiej wspólnoty Wiara i Światło „Sól Ziemi”, którzy zapraszają innych do związania się z inicjatywą budowy Arki. – To możliwe, przecież w Polsce już funkcjonują domy L’Arche w Śledziejowicach pod Krakowem, w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie. W Opolu działają Warsztaty Terapii Zajęciowej i różne organizacje, ale domu nie ma. Uważamy, że jest potrzebny – mówi Piotr Kupiński.
Życie w przyjaźni
– Mamy przyjaciół ze wspólnoty, którzy trafili do DPS-ów. Nie są tam szczęśliwi. Chcemy, by w dużych instytucjach nie zostali sami. Zależy nam, by byli blisko nas – podkreśla Edyta Wieczorek. – Pracując z dziećmi niepełnosprawnymi, zawsze się zastanawiałam, co dzieje się z nimi dalej. Arka jest jedną z możliwości – dopowiada Maria Wodecka. Członkowie grupy założycielskiej od 26 stycznia br. spotykają się co jakiś czas na modlitwie, po której siadają przy stole i rozmawiają o marzeniach, planach i możliwościach. Kilkoro z nich było asystentami w L’Arche, więc funkcjonowanie domów, w których niepełnosprawni prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, jest im znane.
Korzystają też z cennych rad od zapraszanych gości. Odwiedzili ich Barbara Wójcik, dyrektor krajowa L’Arche w Polsce, a także Robert Śmigiel, który przed laty działał w grupie założycielskiej we Wrocławiu, a dziś jest w zarządzie krajowym L’Arche, oraz o. Antoni Dudek OFM, który również miał udział w zakładaniu wrocławskiego domu L’Arche. Słuchają, notują podpowiedzi, poznają potencjalne trudności, planują kolejne kroki. Kiedy spotkali się w ostatni wieczór listopada, najpierw trwali na adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy ojców jezuitów. Później, w mieszkaniu Ani i Piotra Kupińskich, długo rozmawiali o celu, który sobie stawiają. Monika Grabowska opowiedziała historię powstania i rozwoju L’Arche w świecie (pierwszy dom Arki założył Jean Vanier w 1964 r. w Trosly we Francji), a Kuba Polański zainicjował rozważanie treści Karty Wspólnot L’Arche. Czytali i omawiali dokument, który ukazuje cele, zasady i powołanie tych domowych wspólnot. Z wypowiedzi przebijało przekonanie, że wiele w ich życie wniosły osoby z niepełnosprawnością intelektualną i że bardzo zależy im na przyjaźni z nimi. Są przekonani, że każdy człowiek, bez względu na niepełnosprawność, ma potrzebę uznania, akceptacji, oparcia w prawdziwych relacjach. Swoim przyjaciołom chcą zapewnić nie tylko dach nad głową, ale troskę o całościowy rozwój.
U początku drogi
Ich grupa liczy kilkanaście osób. Mają świadomość, że nie pomogą wszystkim, że w domu, który chcą zbudować, nie zamieszka każdy, kto tego potrzebuje. Chcą jednak, by Arka z ich marzeń stała się znakiem dla mieszkańców Opola i Opolszczyzny. By przyczyniła się do tego, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną będą miały swoje miejsce w społeczeństwie. Są przekonani, że dom ma powstać w granicach Opola, bo ich przyjaciele są z tego miasta i też tu łatwiej będzie pozyskiwać asystentów dla niepełnosprawnych. Konieczne jest znalezienie miejsca, w którym stanie Arka. Czeka ich zgromadzenie pieniędzy, przygotowanie projektu i budowa domu.
– Dom musi być w pełni dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Potrzebne są pokoje dla mieszkańców, pokoje dla asystentów oraz jadalnia, kuchnia, kaplica, pomieszczenia gospodarcze i pokoje terapeutyczne. Mamy świadomość, że koszt przystosowania istniejącego budynku może być nie mniejszy niż koszt budowy. Dlatego myślimy o budowie, a nie przebudowie – podkreśla Piotr. A jego żona Ania dodaje: – Chcemy, by działka, na której stanie Arka, była większa, co da nam możliwość rozwoju w przyszłości. Dobrze, by przy domu były ogródek i parking. Ważne będą również relacje nawiązywane z sąsiadami. – Potrzebni są profesjonaliści z wielu dziedzin. Zarówno osoby, które wiedzą, jak zdobywać fundusze, jak i architekci, którzy zajmą się projektem, czy budowlańcy. Z czasem będą klarowały się struktury, będzie powoływany zarząd społeczny, w którym potrzebne będą osoby z doświadczeniem księgowym czy prawnym – mówi Kuba Polański.
Ważna jest też modlitwa w intencji dzieła. I to właśnie ją wpisali jako pierwszą na liście postawionych sobie zadań. A czytelników „Gościa” zachęcają: – Kolejne spotkanie planujemy na piątek 4 stycznia. Spotkamy się o 18.30 na adoracji w kaplicy w domu ojców jezuitów w Opolu. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby do nas dołączyć i wesprzeć nasze działania.
Kontakt: domwspolnoty.opole@gmail.com
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |