- Błędne jest przekonanie, że dzieci cierpiące z powodu alergii wziewnej powinny być w jak największym stopniu chronione przed alergenami i trzymane pod kloszem - przekonuje dr Łukasz Durajski z Centrum Zdrowia Dziecka.
Wiosną i latem z powodu pylenia roślin wiele uczulonych osób bardziej cierpi z powodu objawów alergii, takich jak katar, łzawienie oczu czy swędząca wysypka. - Alergika, w tym uczulonego dziecka, nie powinno się jednak trzymać pod kloszem, w sztucznym środowisku - przekonuje pediatra dr Łukasz Durajski.
Jego zdaniem tak postępując, narażamy dziecko na jeszcze silniejsze reakcje alergiczne, ponieważ w życiu codziennym musi ono przebywać poza pomieszczeniami, także w okresie pylenia roślin. - Maluch nagle styka się wtedy ze swego rodzaju bombą alergiczną - podkreśla specjalista.
Według niego błędem jest też unikanie zwierząt domowych. - Dla wielu dzieci to dramat, tymczasem poza nielicznymi wyjątkami dla takiego postępowania nie ma uzasadnienia naukowego.
Specjalista podkreśla, że jedną z metod leczenia uczuleń jest stopniowo podawanie alergenu i przyzwyczajanie do niego organizmu. - Prawdą jest natomiast, że dzieci i kobiety w ciąży powinny unikać dymu tytoniowego. Niemowlęta należy karmić piersią przez co najmniej trzy miesiące, jeśli nie ma bezwzględnych do tego przeciwwskazań, jednak karmiące matki nie muszą przestrzegać tzw. diety eliminacyjnej, polegającej na przykład na unikaniu spożycia orzeszków - dodaje.
Zdaniem pediatry testów alergicznych nie powinno się wykonywać u dzieci przed ukończeniem czwartego roku życia, ponieważ w tym wieku są jeszcze mało wiarygodne. Testy skórne i badania krwi w kierunku alergii należy przeprowadzić później, najwcześniej u dzieci czteroletnich. Przyznał jednak, że nawet u starszych dzieci i dorosłych nie zawsze są w pełni miarodajne.
Alergia jest nieprawidłową reakcję układu odpornościowego na niegroźne i naturalne substancje, takie jak pyłki roślin, sierść zwierząt, zarodniki grzybów pleśniowych, roztocza domowe, wełna i pierze. Wiosną i latem najbardziej powszechne i dokuczliwe są pyłki traw, brzozy, topoli, jesionu, szczawiu i pokrzywy. Jednak niektóre alergeny wziewne, takie jak roztocza kurzu domowego, występują przez cały rok.
- Organizm broni się przed takimi alergenami reakcjami, których celem jest unieszkodliwienie i wydalenie "szkodników" - Tłumaczy dr Durajski. - Objawem tego mogą być miejscowy ból, swędzenie i opuchlizna, jak również ogólne pogorszenie samopoczucia, zmęczenie i rozdrażnienie.
Objawy alergii są dokuczliwe dla każdego alergika, ale najbardziej dla dzieci. Alergia dotyka dzieci w sposób szczególnie podstępny: osłabia bardziej niż dorosłych, utrudnia sen, zaburza smak, przez co dziecko niechętnie je. Niewyspane i osłabione dziecko ma trudności w koncentracji, trudniej się uczy gorzej radzi sobie w sporcie i trudniej mu się bawić.
Alergie w Europie są najczęstszą chorobą przewlekłą. Cierpi na nie około 30 proc. osób, a w niektórych najbardziej rozwiniętych krajach - nawet co druga. Niemal każda osoba w jakimś okresie swego życia przechodzi co najmniej jedną reakcję alergiczną, a co kilka lat następuje podwojenie liczby chorych. Zazwyczaj pojawiają się już w dzieciństwie, ale mogą wystąpić w każdym wieku. U dzieci choroby alergiczne często rozwijają się w postaci tzw. marszu alergicznego, czyli jedno uczulenie następuje po drugim. Występują zwykle rodzinnie, ale dotykają także osoby, których żaden krewny nie miał alergii.