Przekazanie przewodnictwa sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w ręce lewicy może oznaczać, że sprawa obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję" może "zostać zamieciona pod dywan" - uważają posłowie Konfederacji. Dlatego powołują Parlamentarny Zespół Obrony Życia i Rodziny.
Posłanka klubu Lewicy Magdalena Biejat (Lewica Razem) została wybrana w czwartek na przewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Zdaniem jednego z liderów Konfederacji Roberta Winnickiego oznacza to, że zagrożony będzie znajdujący się w tej komisji obywatelski projekt ustawy "Zatrzymaj aborcję", który - jak mówił Winnicki na czwartkowej konferencji prasowej - w poprzedniej kadencji "był przerzucany, jak gorący kartofel po to tylko, żeby go nie uchwalić".
Dlatego Konfederacja tworzy parlamentarny Zespół Obrony Życia i Rodziny, które zajmie się sprawą tego projektu, zakładającego zniesienie możliwości aborcji eugenicznej. Winnicki zapowiedział, że po poniedziałkowym, pierwszym posiedzeniu parlamentarnego Zespołu Obrony Życia i Rodziny, Konfederacja będzie podejmować kolejne kroki.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun stwierdził, że Konfederacja jest jedyną formacją, która "sprawę obrony życia ludzkiego w jego naturalnych, wyznaczonych przez Boga Stwórcę granicach, traktuje pryncypialnie".
Zgodnie z regulaminem Sejmu, posłowie mogą tworzyć zespoły; władze zespołów podają do wiadomości marszałka Sejmu ich składy osobowe oraz regulaminy (statuty) wewnętrzne.
Obywatelski projekt "Zatrzymaj aborcję", zakładający zniesienie możliwości aborcji przerwania ciąży ze względu na prawdopodobieństwo poważnej choroby lub niepełnosprawności dziecka nienarodzonego, został złożony w Sejmie jesienią 2017 r.
W marcu 2018 r. sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowała projekt dla sejmowej Komisja Polityki Społecznej i Rodziny, która z kolei w lipcu 2018 r. zdecydowała, że zajmie się nim podkomisja. Do końca poprzedniej kadencji podkomisja nie przyjęła stanowiska ws. projektu.
Obywatelskie projekty nie podlegają zasadzie dyskontynuacji w momencie zakończenia kadencji parlamentarnej, w której zostały złożone. Zatem obywatelski projekt "Zatrzymaj aborcję" wciąż znajduje się w Sejmie.
Również jesienią w 2017 r. grupa posłów PiS złożyła wniosek o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z konstytucją przepisów dopuszczających aborcję eugeniczną. Podpisało się po nim ponad 100 posłów z kilku środowisk politycznych: PiS, klubu Kukiz'15, koła Wolni i Solidarni oraz posłowie niezrzeszeni.
Do końca poprzedniej kadencji parlamentarnej TK nie podjął decyzji ws. tego wniosku. Zgodnie z ustawą o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym z listopada 2016 r., TK w przypadku zakończenia kadencji Sejmu i Senatu, w niezakończonych sprawach wszczętych na podstawie wniosku grupy posłów albo grupy senatorów, wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.