Ekspertka: Oglądanie pornografii przez dzieci może wywołać nieodwracalne zmiany w ich mózgu

Oglądanie pornografii przez dzieci może wywołać nieodwracalne zmiany w ich mózgu. Emocje, które się pojawiają, gdy dziecko ogląda te treści, są bardzo silne i niezrozumiałe dla niego, a sama pornografia może być uzależniająca - powiedziała Izabela Karska, psycholog ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa.

Psycholog wytłumaczyła w rozmowie z PAP, że w trakcie oglądania pornografii dochodzi w mózgu do zmian chemicznych, nad którymi odbiorca nie ma kontroli. Nie zdaje sobie nawet z nich sprawy. Intensywnie wydziela się wtedy dopamina - hormon utrwalający poczucie błogostanu i przyjemności. Wpływa ona na zachowanie i skłania do powtarzania czynności, by ponownie osiągnągnąć uczucie satysfakcji. A to może z kolei uruchomić mechanizm uzależnienia.

"Właśnie podczas oglądania pornografii, co trwa - nierzadko - kilka godzin, mózg jest nienaturalnie długo stymulowany, a niedojrzały mózg dziecka jest wrażliwszy na zmiany poziomu dopaminy o wiele bardziej niż mózg dorosłego" - powiedziała.

Zaznaczyła też, że zanim pewne struktury mózgu osiągną biologiczną dojrzałość - a dzieje się to około 25 roku życia - ryzyko uzależnienia się jest większe. "Pornografia, która dla dzieci stanowi bardzo silny bodziec, może spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, ponieważ zmuszony jest on do adaptacji do tej nienaturalnej sytuacji poprzez zmiany w strukturze" - ostrzegła.

W przypadku dzieci, jak powiedziała psycholog, "ekskluzywność" bodźca płynąca z oglądania pornografii z czasem może wypierać inne ważne przyjemność. Dziecko może zacząć zaniedbywać kontakty rówieśnicze i swoje pasje.

"Z neurologicznego punktu widzenia w mózgu następuje zmiana przekazywania impulsów. Im wcześniej są one utrwalone, tym trudniej będzie je później modyfikować. Proces przyzwyczajenia się do oglądania pornografii sprawia, że osoba sięga po coraz bardziej brutalne treści, nazywamy to procesem eskalacji" - powiedziała.

Psycholog, pytana o wpływ pornografii na stan psychiczny dzieci, a także na ich nieukształtowany jeszcze system nerwowy, potwierdza, że pozostawia ona w pamięci dziecka i jego wrażliwości trwały ślad.

Przypomniała, że w warunkach normalnego, niczym niezakłóconego rozwoju dziecka, zainteresowanie seksualnością pojawia się w okresie dojrzewania. U dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym uśpienie tej sfery pozwala na skoncentrowanie maksimum uwagi na rozwoju kompetencji społecznych, emocjonalnych i intelektualnych. Jeśli jednak w tym czasie pojawi się silny impuls seksualny, to wywołuje on nienaturalne u dzieci pobudzenie, a co za tym idzie - silne i niezrozumiałe dla dziecka emocje.

"Dziecko może zareagować niepokojem i zdenerwowaniem przy jednoczesnym odczuwaniu ciekawości i podniecenia. Obejrzana treść pornograficzna może nawet wywołać obrzydzenie, ale dziecko czuje też silną potrzebę zobaczenia jej ponownie, żeby zrozumieć, co tak naprawdę widzi" - wytłumaczyła.

Psycholog ostrzegła, że impuls z ciała jest dla dziecka trudny do zinterpretowania dlatego, że nie ma rozwiniętych zdolności samokontroli i doświadczenia w radzeniu sobie z tak silnym bodźcem.

"Pojawia się wtedy lęk, przygnębienie, poczucie winy, czasami objawy depresji, zwiększona pobudliwość, nerwowość w reakcjach na pytania lub wręcz przeciwnie - chęć wycofania się z dotychczasowych relacji i aktywności" - powiedziała.

Uczuliła też, że w takich sytuacjach dziecko może skarżyć się na ból głowy, podbrzusza, mieć problemy z koncentracją czy ze snem. Może też być bardziej agresywne wobec rówieśników, autoseksualizować się (przedwcześnie eksponować gestami, zachowaniem, strojem swoją seksualność), używać wulgaryzmów, określeń seksualnych przywoływanych nieadekwatnie do sytuacji.

Dochodzi też w niektórych przypadkach do wzrostu zachowań ryzykownych, np. sekstingu czy wcześniejszej inicjacji seksualnej. Dziecko może też zacząć negatywnie patrzeć na własne ciało, zaniżać własną wartość. Istnieje też ryzyko pogłębienia postawy uległości wobec zachowań przemocowych (szczególnie w przypadku dziewcząt). Pornografia może stać się też sposobem na zagłuszenie samotności, wyładowanie frustracji lub stanowić pocieszenie.

Zaznaczyła również, że rodzic mający z dzieckiem relację opartą na zaufaniu, bliskości i otwartości będzie miał większe szanse dostrzeżenia, że dzieje się z nim coś niepokojącego.

"Kiedy na co dzień rozmawiamy z dzieckiem, wiemy, czym ono żyje, co je zajmuje, czego się obawia i z jakimi problemami musi sobie dać radę. Na bazie tego łatwiej będzie też rozmawiać o tym, co może mu zagrażać. Warto pytać dziecko, czym się interesuje, kontrolować rodzaj pobieranych aplikacji i odwiedzanych stron. Nastolatki często ukrywają prawdę, z jakimi treściami mają styczność, żeby nie martwić swoich rodziców. Czasami robią to, bo zwyczajnie czują, że dorośli ich nie rozumieją" - poradziła.

Psycholog podkreśliła, że rodzic powinien wyraźnie komunikować, że zawsze w sytuacji trudnej dziecko może do niego przyjść i o wszystko zapytać, bez obawy, że zareaguje on krzykiem, gniewem, zakazami czy ocenianiem. "Rozmowa jest tu kluczowa" - powiedziała.

Psycholog poradziła, żeby rodzic, gdy odkryje, że jego dziecko sięga do treści pornograficzne podjął z nim trudną rozmowę. Trudną, bo dotyczącą intymności.

"Powinniśmy wtedy unikać zawstydzania i wbijania w poczucie winy. Dzieci bardzo często nie rozumieją, co widziały i zdradzając się przed nami z takim doświadczeniem, oczekują wyjaśnienia. Wiele z nich ma poczucie, że to, co widzą, nie jest dobre, ale ciekawość bywa silniejsza" - wyjaśniła.

Zdaniem psycholog w takich sytuacjach rodzice powinni zachować spokój, choć mogą przeżywać duży stres, negatywne emocje, gniew, złość czy bezradność. Ważne, żeby dziecka nie oceniać.

"Robienie awantury albo, co gorsza, udawanie, że nie ma problemu, nie jest rozwiązaniem. Jako dorośli mamy służyć dziecku wsparciem, pomocą, wyjaśnieniem, ale także wyraźnym zaznaczeniem granic, co jest dobre, a co złe" - powiedziała.

Jej zdaniem rodzic powinien wyjaśnić, z czym dziecko się zetknęło, że "jest to dla niego i dla nas samych szkodliwe".

"Dziecko musi usłyszeć, że dobrze zrobiło, mówiąc nam o tym, że np. ktoś pokazał mu pornografię w szkole. Dajmy dzieciom sygnał, że temat pornografii i inne zagrożeń w sieci są sprawami, o których można z nami rozmawiać. Sami także inicjujmy te rozmowy, wyrażajmy własne opinie, wykorzystując do tego codzienne sytuacje. Nie bójmy się pytać. To ważne, żeby dziecko od nas usłyszało, że pornografia jest szkodliwa i może uzależniać, że seks i seksualność nie wyglądają tak jak na filmach. Do tej rozmowy trzeba się przygotować, ale jest ona możliwa" - podsumowała.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg