Władze medyczne stanu Floryda zakazały podawania środków blokujących dojrzewania płciowe osobom poniżej 18 lat, które deklarują, że chcą zmienić płeć. Wpłynęło na to wysłuchanie publiczne osób, które zawróciły z tej drogi.
Jedna z kobieta mówiła, że usiłowała żyć jako mężczyzna, mając w tym poparcie lekarzy, rodziny, a nawet Kościoła [nie jest jasne, o jakim Kościele jest mowa- przyp. jdud]. Mimo to, zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Próbowała popełnić samobójstwo. Momentem zwrotnym było doświadczenie uzdrawiającego spotkania z Jezusem. Zaprzestała przyjmowania hormonów, stan jej zdrowia psychicznego poprawił się. Nie wymaga obecnie opieki psychiatrycznej. Doświadcza jednak skutków ubocznych przyjmowania środków blokujących dojrzewania płciowe.
- Naprawdę cieszę się, że nie przeszłam operacji. Jestem teraz szczęśliwą mężatką i jestem w 28 tygodniu ciąży – wyznała. - Gdybym przeszła operację, której tak desperacko pragnęłam jako nastolatka, odebrałaby mi to przyszłość - podkreśliła.