95 proc. skojarzeń, jakie mają młodzi myśląc o starości, to określenia negatywne. Jednak starość nie musi być smutna, bo wiek nie wpływa na poziom zadowolenia z życia - przekonywała podczas Festiwalu Nauki w Warszawie dr Zuzanna Toeplitz.
Dlaczego na starość może spadać poczucie zadowolenia z życia? "To skutek nagromadzenia negatywnych uczuć, które pamiętamy silniej niż te pozytywne i poczucia odpowiedzialności za błędy popełnione w życiu" - tłumaczyła dr Toeplitz.
Co może zrobić staruszek, by podnieść jakość swojego życia? Pracować i znaleźć hobby, które sprowokuje do wychodzenia do ludzi. Jak wyjaśniła dr Toeplitz osoby, które pracują w jakiś sposób nawet na emeryturze, czują się lepiej. Jakość ich życia podnosi się, bo wychodzą z "getta starych". "Pytanie oczywiście ile mają pracować i za jakie pieniądze" - dodała.
Sposobem na poprawę zadowolenia z życia mogą być również wnuczki. Jednak - jak pokazują badania dr Toeplitz - wnuczęta podnoszą jakość życia, ale przede wszystkim dziadków, rzadziej babć. "Jedna z interpretacji mówi, że mężczyźni spotykają się z wnuczkami dla przyjemności, a babcie traktowane są jako zastępcze matki. Wtedy to już nie jest ta sama przyjemność, a rodzaj obowiązku. To bardzo niewdzięczna rola: dziecka nie można wychowywać, a ponosi się taką samą odpowiedzialność jak rodzic" - podkreśliła badaczka.
Wbrew pozorom stan zdrowia nie wpływa na zadowolenie w takim stopniu jak się to powszechnie uważa. "W starszym wieku jeśli coś nas boli, to mniej się tym przejmujemy. To ma oczywiście negatywne konsekwencje, bo mniej się leczymy. Oczywiście jakość życia obniża bardzo sytuacja, w której ktoś przez chorobę jest zdany na opiekę innych" - wyjaśniła dr Toeplitz.
Zaznaczyła, że osoby starsze często chodzą do lekarza z powodu samotności. "Nawet jeśli nie porozmawiają tam z lekarzem, to w poczekalni spotkają takie same osoby jak one" - dodała.
Zdaniem badaczki, często niezadowolenie z życia u osób starszych, to efekt samospełniającej się przepowiedni. Jeśli uważamy, że na starość będziemy nieszczęśliwi, to będziemy. "Dlatego już dziś trzeba zacząć dbać o swoją starość" - powiedziała.