Szwedzki sąd uniewinnił lekarkę oskarżoną o dokonanie na trzymiesięcznym dziecku eutanazji za pomocą środków usypiających.
W orzeczeniu czytamy, że „nie wiadomo czy lekarka miała złe intencje. Działała zgodnie z etyką medyczną”. Sprawa toczyła się od 2008 r. kiedy to lekarka, mając zgodę rodziców, odłączyła przedwcześnie urodzone niemowlę od aparatury podtrzymującej życie. Podczas autopsji wykazano jednak, że podała ona dziecku śmiertelną dawkę silnego leku usypiającego, wtedy to rodzice oskarżyli ją o zabójstwo. Środowisko lekarskie uznało wówczas, że „kod deontologiczny zezwala medykom na uśmierzenie cierpienia śmiertelnie chorego pacjenta, nawet jeśli przyspieszy to zgon” – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.