E-katastrofa?
Dzięki e-oświacie rodzic może na bieżąco śledzić postępy w nauce swojego dziecka. ks. Rafał Kowalski/ GN

E-katastrofa?

Brak komentarzy: 0

Ks. Rafał Kowalski; GN 41/2011 Wrocław

publikacja 29.10.2011 07:00

Nauczyciel zamiast z papierowym dziennikiem wchodzi do klasy z laptopem, a kiedy uczeń otrzymuje ocenę, jego rodzice natychmiast mogą zobaczyć ją na swoich komputerach.

Same plusy

Lilla Jaroń, wiceminister edukacji narodowej w latach 2007–2011

– System e-oświaty jest potrzebny i warto, żeby się rozwijał. W czasach, gdy w większości rodzin oboje rodzice pracują, możliwości, jakie ten system daje, stanowią nieocenioną pomoc nawet w tak błahych przypadkach, jak np. znalezienie konta bankowego szkoły, aby można było zapłacić za komitet rodzicielski.

Maria Susidko, dyrektor Zespołu Oświaty Samorządowej w Oleśnicy

– Nie jesteśmy pierwszymi na świecie, którzy wprowadzili e-oświatę. Takie systemy zostały już przetestowane i sprawdziły się w wielu krajach. Dodatkową korzyścią z realizacji tego projektu jest wyposażenie wszystkich naszych szkół w bezprzewodowy internet.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..